Motocross i enduro recept± na szczê¶cie - antydepresyjne w³a¶ciwo¶ci b³ota
Kiedy patrzymy na ubłocone twarze miłośników terenowych odmian motocyklizmu, zazwyczaj widać wypisaną na nich radość. Jak pokazują wyniki badań, jej źródłem może być nie tylko sama jazda, ale też fakt obfitego pokrycia się życiodajną glebą.
Zastanawialiście się kiedyś, dlaczego dzieci taplające się w kałuży albo kopiące w ogródku gołymi rękami są takie szczęśliwe? Dlaczego wielu ludzi ukojenie i ucieczkę od codziennych problemów znajduje pracując w przydomowych ogródkach? I wreszcie, dlaczego mimo coraz lepszych dróg utwardzonych, tak wielu motocyklistów wciąż ciągnie do błota? Przyczyna może być bardzo namacalna i bardzo naukowa - surowa ziemia ma szerokie działanie antydepresyjne!
Główną rolę grają tu tzw. bakterie glebowe (mycobacterium vaccae), które działają na układ nerwowy podobnie do popularnego Prozacu, nie powodują jednak uzależnienia i przykrych skutków ubocznych. Stymulują wytwarzanie serotoniny, czyli substancji, która czyni nas szczęśliwymi i zrelaksowanymi. Z kolei niedobory serotoniny prowadzą do depresji, niepokoju, stanów lękowych oraz zaburzeń zachowania. Według niektórych badań, szczepy mycobacterium vaccae pomagają w walce z reumatyzmem. Dawkowanie tych pożytecznych bakterii jest bardzo tanie i dziecinnie proste - wystarczy się solidnie ubrudzić!
Warto mieć zatem w garażu jakiegoś zwinnego crossa, którym można poszaleć w weekend. Pamiętajcie tylko o goglach, tak by nadmiar szczęścia nie spowodował nagłej ślepoty :)
Komentarze
Poka¿ wszystkie komentarze