Intensywny start na crossie - wyrywa zęby!
To właśnie kochamy w motocyklach - zapięty bieg, otwarty gaz i ruuuura. Przyśpieszenie zrzuca z kanapy, wiatr wciska się w każdą szparę w kasku. Czyste emocje i wiadro endorfin. Jeśli to offroad, dochodzi fruwające błoto i kamienie. Szaleństwo! A nie, czekaj…
Reklama
Komentarze
Pokaż wszystkie komentarze