MX Grand Prix w Ottobiano w Lombardii było pełne emocji i nieoczekiwanych zwrotów akcji. Największą niespodziankę zrobił Tony Cairoli, który po mistrzowsku pozbierał się po upadku.

Upadek Tony'ego Cairoli na pierwszym okrążeniu przeraził kibiców, którzy byli pewni, że Włoch będzie rządził w tej rywalizacji. Jednak, choć w finałowym starcie Cairoli znalazł się dopiero na 7. pozycji, pokazał prawdziwą klasę wygrywając niedzielne biegi dwukrotnie. Po podliczeniu punktów drugie miejsce zajął Paulin, trzecie Anstie.

W MX2 też było ciekawie. Pierwszy wyścig wygrał Thomas, jednak potem Prado rzucił się do bezpardonowej walki o najwyższy stopień podium i wygrał. Drugie miejsce zajął Covington, trzecie Jonass. Oznacza to, że zespół KTM wygrywa zarówno w MXGP, jak i MX2.

Wśród kobiet także toczyła się zawzięta rywalizacja. Ton próbowała nadawać Larissa Papenmeier, ale w sobotę musiała ulec Kiarze Fontanesi, Kiwi Duncan i Nancy Van de Ven, ostatecznie lądując na czwartej pozycji. Podczas niedzielnej rywalizacji Papenmeier próbowała zdystansować rywalki, jednak nie zdołała przebić się przez Van de Ven i Fontanesi. Finalnie jako pierwsza na metę dotarła Van de Ven, która została zwyciężczynią całych zawodów.