Moto-kręgle. Zemsta przewróconego zawodnika
Zemsta najlepiej smakuje na zimno - przemyślana, wymierzona i perfekcyjnie wykonana. Oto jak wyścigi motocyklowe zmieniły się na chwilę w sport walki. Chociaż ze sportem to już chyba ma niewiele wspólnego.
Dzisiejsze poranne video ma w sobie klimat Dzikiego Zachodu, chociaż niewątpliwie jego akcja dzieje się gdzieś w Azji. Jednocześnie można w nim odnaleźć niepowtarzalną, zagubioną już dziś atmosferę polskich okręgowych rozgrywek piłkarskich, gdzie wynik na boisku to jedno, a obowiązkowe mordobicie przed odjazdem autobusu drużyny przyjezdnej drugie.
Wygląda to na amatorskie wyścigi motorowerów lub niewielkich motocykli gdzieś na Dalekim Wschodzie. W pierwszym starciu jeden z zawodników posłał rywala prosto w barierki szybkim ruchem bioder, zapamiętanym prawdopodobnie z kursu samby. Okrążenie później mamy do czynienia z narodzinami nowej dyscypliny, czyli moto-kręglami. Tanie, skuteczne i widowiskowe.
Komentarze
Pokaż wszystkie komentarze