Motocykl sportowy, ścigacz, przecinak, nazw jest wiele, skojarzenie jedno, szybkość. To lubimy, często właśnie po to kupujemy motocykl. Wsiadamy i odwijamy manetkę, kolejny potoczny zwrot, który kojarzy każdy właściciel jednośladu. A na sam koniec, fotoradar, patrol, nieoznakowy radiowóz z wideorejestratorem i oddajemy prawo jazdy, że o mandacie nie wspomnę. Czy można inaczej? Otóż można a nawet trzeba. Wsiadamy na motocykl i jedziemy na tor.

Tylko który tor pozwoli nam wycisnąć z motocykla odpowiednią prędkość? W naszym kraju oczywiście Poznań. Trzydziesto siedmio milionowy kraj a mamy cały jeden obiekt. Tak, tak użalamy się nad naszym losem od pokoleń. Nic nie poradzimy, jesteśmy krajem piłki nożnej. Dobrze czytacie, nie Brazylia nie Argentyna, właśnie Polska. Setki orlików, które sprawiły, że dzieci dorastają w marzeniach o byciu drugim Robertem Lewandowskim....

Mamy za to kilka mniejszych obiektów na których można się wyszaleć. W samym województwie mazowieckim, jest Tor: Radom, Słomczyn, Modlin, Jastrząb. Nie jest źle. Tylko, że te obiekty są małe. Jak mamy litrowy motocykl to pojeździmy może na dwóch biegach... A gdzie reszta skrzyni? No właśnie, a chciało by się pojechać szybciej.

Rozwiązanie jest bliżej niż myślicie. Tylko trochę ponad godzinę drogi od Warszawy, nową trasą na Lublin, znajduje się Moto Park Ułęż. Nazywamy go torem, chociaż nie do końca nim jest. Kiedyś było to lotnisko wojskowe. Ogromny teren, z delikatnymi różnicami wysokości, bardzo przyczepną nawierzchnią i ogromnym potencjałem jeżeli chodzi o jazdę. Standardowa nitka toru, po jakiej jeżdżą motocykle, ma około dwa i pół kilometra. Charakteryzuje się długą prostą, na której można osiągnąć prędkości przekraczające 200 km/h. Co ważniejsze, jest tam też miejsce na wytracenie prędkości w razie awarii układu hamulcowego. Mówiąc w motocyklowym żargonie, jak przepałujesz zakręt to masz drugą część prostej na wyhamowanie. Szerokie otwierające się  zakręty, czasem ciasny dwójkowy nawrót, czy szybkie przełożenie motocykla z prawej na lewą stronę. O różnorodność i brak nudy odpowiada również w tym sezonie zgrana ekipa Jejujeju racing team. Track Day'e na Moto Park Ułęż, są organizowane jako wydarzenia i możecie się na nie zapisać poprzez Facebook'a. Ilość osób jest ograniczona do trzydziestu uczestników. Ma to na celu zapewnienie komfortowych warunków do jazdy, przy podziale na dwie grupy. 

Miłośnicy jazdy torowej, tak jak i bywalcy małych torów, powinni traktować Ułęż jako uzupełnienie treningów. Hamowanie z dużej prędkości z jednoczesną redukcją biegów i ustawieniem się do zakrętu, to świetny sposób żeby przygotować się na to co czeka nas na dużych obiektach jak Poznań. Samo oswojenie się z tym uczuciem, pomaga również określać punkty hamowań i wpływa na powtarzalność przejazdów. 

Z naszej strony pozostaje jedynie zaprosić Was do trenowania w bezpiecznych warunkach. Wszelkich informacji możecie szukać na profilu Facebook'owym Jejujeju racing team, oraz na grupie Moto Park Ułęż / Tor Radom Motocykle.