Oprócz chodzenia po skrzydle startującego samolotu, scen walki i salt samochodem, są także emocjonujące pościgi motocyklami. W najnowszej części Mission Impossible Tom Cuise wsiada za stery BMW S1000RR.

Bez względu na to czy lubimy Toma Cruisa czy nie, trzeba mu oddać, że w większości kaskaderskich scen bierze udział osobiście. Nie inaczej jest w przypadku kolejnej części serii Mission Impossible, której zapowiedź obeszła wczoraj świat. Po abstrakcyjnych pościgach w pierwszych dwóch filmach (które swoją drogą zbudowały ogromną markę Triumphowi Speed Triple), w Rogue Nation możemy liczyć na bardziej realistyczne (w granicach rozsądku, to nadal Hollywood) pościgi. Tym razem sceny akcji są wypełnione przez BMW S1000RR, na pierwszy rzut oka niemiecka marka mocno wsparła produkcję. Cuise, zapalony motocyklista, sam brał udział w większości kaskaderskich scen, także w tych z udziałem motocykli.

Sami zobaczcie, wygląda to dobrze!

Po udanym Ghost Protocol, zapowiada się kolejny dobrej jakości "odmóżdżacz". Światową premierę 5. części serii Mission Impossible zapowiedziano na 30. lipca tego roku.