Minimalne ceny za kurs prawa jazdy ustalane odgórnie?
Na stronie Polskiej Federacji Stowarzyszeń Szkół Kierowców pojawiła się ankieta, w której pyta się ankietowanych o minimalne ceny za kurs na prawo jazdy.
Ankietowani pytani są o to, czy ceny za kurs prawa jazdy powinny być odgórnie ustalone przy pomocy ustawy? Jak nietrudno się domyśleć, ponad 90% ankietowanych uważa, że jest to dobry pomysł. Według PFSSK, "pogarszająca się sytuacja wielu ośrodków szkolenia kierowców" jest spowodowana "nieuczciwą konkurencją" wynikającą ze "zbyt niskich cen". Jednym z głównych argumentów wpływającym na taki stan rzeczy, według federacji, są rosnące koszty utrzymania pojazdów będące efektem wysokich cen paliw.
Niepokojące jest to, że uwagę poświęca się regulowaniu cen zamiast skoncentrować ją na jakości usług. Prawda jest taka, że osoby, które będą chciały tylko "odhaczyć" odbycie kursu, zawsze skorzystają z najtańszej oferty. Z drugiej strony, kursanci zainteresowani jakością szkolenia (nie tylko w kontekście zdawalności egzaminu państwowego, ale także umiejętności poruszania się pojazdem) wybiorą kurs o dobrej renomie czy ciekawym programie, nawet kosztem wyższej ceny.
A co Wy o tym myślicie?
Komentarze 18
Pokaż wszystkie komentarzeCo do ustalania jednej ceny w każdym OSK to jestem na NIE, ponieważ dzięki konkurencji możemy zawsze zaoszczędzić kilkaset złoty bo ten OSK, który ma mało klientów będzie próbował zwabić więcej ...
OdpowiedzA zastanawiałeś się kiedyś dlaczego OSK ma mało klientów? Ja znam odpowiedź, ale nie dam Ci gotowca ;) życzę powodzenia przy wyborze takiego ośrodka ;)
Odpowiedzja na prawko kat.b mialem instruktor ktory po skończyłem tam 30 kazal sobie pkacic ze niby zle jeżdżę, a także uzywal krzyków i na pierwszej jazdze zdziwiony czemu jeszcze niczym nie jeździłem bo...
OdpowiedzUstalmy ceny minimalne na wszystko. Jak za nieświętej pamięci Hilarego Minca.
OdpowiedzNa ceny paliw nie ma co zwalać cen bo ostatnio paliwa ostro poszły w dół!
OdpowiedzNo tak,ale 10 lat temu wacha była po 2,50 ... Zresztą nie ma co ukrywać-to wyjątkowo durny pomysł.Podejrzewam intensywny lobbing WORD'ów.WORDy mają mniej klientów i mniejsze przychody i o to toczy się gra.Skończyło się eldorado sprzed dwóch lat i głód zagląda w oczy. Naprawdę złym ośrodkom nawet ceny minimalne nie pomogą ...
OdpowiedzWordy mało zarabiają? Nie wiem jak u Ciebie, ale w Rybniku teoria jest co 30 min. i na każdej jest około 9 osób (x30zł), w ciągu dnia około 50 osób na praktyke (x140zł albo 180zł). Około 8-10 tys. dziennie to nie wiem czy tak mało. Btw. za kurs A2 płaciłem 1200zł (zdane za pierwszym), teraz cena badań urosła do 200zł, czyli 1400zł za kurs. W czasie kursu na B (cena kursu 1250 ->1450zł) wyjeździmy około 52 litrów - sam policz ile kosztuje wacha. W czasie kursu na A wyjeździmy około 15-20 litrów beny. No kur.. Brak kasy? Jeśli ktoś w mieście otworzy szkółkę to ma profit, na zadupiach ciężko o to.
OdpowiedzNo nie wiem.. Patrząc tak samo na kurs kat.b ceny też są różne.. Ja nie byłam wcale w jakimś droższym ośrodku. Ośrodek nie znajdował się co prawda w mieście gdzie zdawała większość moich znajomych ...
OdpowiedzJa bym tego nie chciał. A minimalne to można określić wynagrodzenie
Odpowiedz