Max Biaggi przestrzega przed upadkiem WSBK
Seria WSBK to w ostatnim czasie teatr jednego aktora. Jonathanowi Rea nie sposób odmówić motocyklowego geniuszu, ale jest jeszcze jedna rzecz, na którą zwrócił uwagę słynny Max Biaggi - w wyścigi motocykli produkcyjnych na 100% zaangażowane jest tylko Kawasaki, co na dłuższą metę może być zabójcze dla WSBK.
Nad serię World Superbike nadciągają ciemne chmury. Z pokazywania wyścigów w przyszłym sezonie wycofała się duża włoska stacja telewizyjna Sport Mediaset. Zamiar odejścia sygnalizuje także Aprilia, jeden z najważniejszych graczy w stawce superbike.
Max Biaggi, wielokrotny Mistrz Świata, zarówno w MotoGP, jak i w WSBK, za ten stan rzeczy obwinia samych producentów motocykli. Zamieścił bardzo wymowny wpis na ten temat na swoim Facebooku:
Dzisiaj chciałbym porozmawiać o SBK. To temat, który nie jest zbytnio śledzony przez media i sieci społecznościowe. Dziś wszystko kręci się wokół MotoGP, słusznie lub niesłusznie, ale tak jest! W ostatnich latach jesteśmy świadkami upadku SBK i zastanówmy się, dlaczego tak jest. Wciąż pamiętam wyścig na Vallelunga w 2007 roku, w samym środku morza ludzi! Uważam, że jednym z głównych powodów (nie jedynym!) upadku serii jest brak oficjalnego zaangażowania wszystkich producentów motocykli, z wyjątkiem Kawasaki.
Obecność fabrycznych zespołów gwarantuje większy kapitał, który można wykorzystać do poprawy konkurencji i działań promocyjnych, które przywrócą blask tym mistrzostwom. Dokładnie to, co dzieje się teraz w MotoGP, w którym rywalizuje sześciu producentów. Musimy pamiętać, że źródłem tej sytuacji jest niedawny kryzys gospodarczy, po którym poszczególne firmy musiały zdecydować, gdzie ulokować uszczuplone środki.
Niestety Biaggi nie ma żadnej recepty na uzdrowienie WSBK:
Problem polega na tym, że wydaje się, że nie ma wyjścia. W przyszłym roku Sport Mediaset nie będzie już transmitował mistrzostw, po latach świetnej pracy może z nich również odejść Aprilia. Jak wtedy znaleźć kapitał na wsparcie WSBK? Jak można odwrócić los tych wspaniałych mistrzostw?
Komentarze
Poka¿ wszystkie komentarze