Marquez obawia siê Yamahy po kwalifikacjach w Austin
Pogoda znów spłatała figla zawodnikom MotoGP. Straszna ulewa, pioruny i porywisty wiatr przewróciły plan weekendu wyścigowego do góry nogami. Słynna kaczuszka Suzuki znów mogła sobie popływać. Kwalifikacje odbyły się jednak na suchym torze, co pozwoliło najszybszym motocyklistom świata odkręcić manetki na maksa.
W pierwszej części kwalifikacji najszybszą dwójką okazali się Jorge Lorenzo i Danilo Petrucci. Niestety do Q2 nie udało się awansować v-ce liderowi tabeli - Anderi Dovizioso. Włoch wystartuje do wyścigu z 13. pozycji.
W drugiej sesji kwalifikacyjnej najszybszy znów był Marc Marquez, zdobywając siódme pole position na teksańskim torze, na siedem możliwych w historii. Do tej pory, taką ilością pole position zdobytych z rzędu mógł się pochwalić wyłącznie Valentino Rossi, który na Mugello startował z pierwszej pozycji w latach 2002-2008. Mistrz świata nadmienił, iż walczą jeszcze z drobnym problemem technicznym i mają nadzieję go rozwiązać przed wyścigiem, lecz nie chciał zdradzić szczegółów.Ćwierć sekundy wolniejszy był Valentino Rossi i jego Marquez się obawia.
Obok dwóch wielkich mistrzów, w pierwszej linii ustawi się Cal Crutchlow, dosiadający fabrycznego motocykla, choć w barwach prywatnego zespołu LCR Honda. W drugiej linii zobaczymy Jacka Millera, który okazał się najszybszym Ducati, a obok niego ustawi się chyba największa niespodzianka sobotniej sesji - Pol Espargaro na KTMie. To jego najlepszy wynik w karierze w MotoGP. Maverick Vinales szósty, przed Alexem Rinsem i Petruccim. Dziesiątkę zamyka duet ekipy Petronas Yamaha w składzie Fabio Quartararo i Franco Morbidelli. Znów debiutant okazał się szybszy od bardziej doświadczonego kolegi. Lorenzo wystartuje z jedenastej pozycji, a za nim Pecco Bagnaia, który zaliczył wywrotkę w ostatnich minutach sesji kwalifikacyjnej. Dwunasta pozycja startowa jest jednak najlepszym wynikiem kwalifikacyjnym włoskiego debiutanta po awansie do MotoGP. W ubiegłym roku zwyciężył na COTA w Moto2.
W pośredniej kategorii najszybsi byli Marcel Schrotter, Alex Marquez i Sam Lowes.
Frontowa trójka Moto3, to Niccolo Antonelli, Raul Fernandez i Gabriel Rodrigo.
Rozgrzewki zaczynają się o godzinie 16:00, natomiast wyścigi w kolejności od najmniejszej klasy o 18:00, 19:20 i MotoGP o 20:00.
Czy Marquez znów pojedzie spacerkiem do mety, czy będzie musiał tym razem powalczyć o zwycięstwo? Jeszcze nikt poza nim nie wygrał na amerykańskim obiekcie, więc zapowiada się bardzo ciekawe starcie tytanów. Panowie podali sobie ręce w Argentynie, ale na torze nie będzie już tak grzecznie.
Komentarze
Poka¿ wszystkie komentarze