Mapa bezpieczeństwa polskich dróg międzynarodowych
Mapa potwierdza niestety to, co wie każdy kierowca - jest fatalnie
Każdy polski kierowca wie, że stan naszych dróg jest fatalny żeby nie powiedzieć dramatyczny i raczej nikomu nie trzeba tego udowadniać. Codzienny slalom między dziurami dostatecznie dobrze uzmysławia ten fakt. Na drogach krajowych i międzynarodowych wcale nie jest lepiej. Prowadzone modernizacje to jedynie kropla w morzu potrzeb.
Naukowcy z Politechniki Gdańskiej przy współpracy ekspertów z Polskiego Związku Motorowego stworzyli mapę bezpieczeństwa na polskich drogach międzynarodowych. Mapa powstała w związku z przynależnością naszego kraju do europejskiego programu EuroRAP i bardzo dobitnie pokazuje, że mamy się o co martwić.
Eksperci jednogłośnie stwierdzają, że jest bardzo źle. Najgorzej sytuacja przedstawia się na południowym wschodzie. Wąskie, kręte i dziurawe drogi prowadzące do przejść granicznych są wyjątkowo niebezpieczne. Szczególnie podczas weekendów gdzie ruch zwiększa się kilkukrotnie. W innych regionach nie jest lepiej. Na mapie dominują czarne i czerwone linie oznaczające najwyższe stopnie ryzyka wypadku. To właśnie na drogach międzynarodowych dochodzi do największej liczby kolizji. W porównaniu do innych europejskich państw, które również przedstawiły takie mapy bezpieczeństwa, Polskie drogi wypadają wręcz dramatycznie. Na przykład w Holandii dominują zielone i żółte linie oznaczające najbezpieczniejsze odcinki.
Jedynym wyjątkiem na mapie są autostrady. Niestety dróg o takim statusie jest w Polsce jak na lekarstwo. Tylko tam liczba wypadków jest stosunkowo niewielka.
Autorzy wskazują miejsca gdzie należy koniecznie jak najszybciej interweniować. Mapa ma uświadomić politykom, że Polska nadal pozostaje daleko w tyle, jeżeli chodzi o bezpieczeństwo na drogach, a ustawienie kolejnych fotoradarów raczej nie ma szansy tego stanu zmienić. Większość ekspertów jest zgodna, że jedynie modernizacja istniejących i budowanie nowych ciągów komunikacyjnych ma realny wpływ na zmniejszenie się liczby wypadków.
Komentarze 3
Pokaż wszystkie komentarzePrzydałaby się jeszcze mapa buractwa i chamstwa na polskich drogach...
OdpowiedzNa ewentualny wygląd takiej mapy wpływ mamy my sami.
OdpowiedzA jak widzimy na mazurach mamy najbezpieczniej - bo tu nie ma drog :-)
OdpowiedzWłaśnie to jest głównym powodem tragicznego żniwa na naszych drogach. Wszyscy to wiedzą od lat i co? Nic. Lepiej naustawiać więcej fotoradarów.
OdpowiedzTaaaa, zlapali mnie kiedys (autem) za przekroczenie predkosci o 17 km/h. Pytam gliniarza dlaczego nie zatrzymaja tego cwoka ktory wlasnie jedzie z naprzeciwka i swiatla ma ustawione na wierzcholki drzew: paaanie, to my prawie wszystkich musielibysmy zatrzymac! I wszystko jasne. W tym kraju nigdy nic nie bedzie normalnie funkcjonowac...
Odpowiedz