Maksi skutery Yamaha TMAX jako hybrydy. Pojawi³y siê pierwsze patenty
Producenci motocykli szykują się na przyszłość w stylu eko. Choć Yamaha interesuje się elektryfikacją swoich pojazdów, to szuka także innych wyjść z sytuacji. Jednym z nich może okazać się napęd hybrydowy.
Yamaha podobnie jak Kawasaki zamierza wypróbować ścieżkę napędów hybrydowych i teraz przedstawiła na to patenty. Producent zakłada dwa sposoby współpracy silnika elektrycznego i spalinowego. Pierwszy z nich to połączenie ich bezpośrednio wałem, dzięki czemu można zachować klasyczną skrzynię biegów, a to oznacza niższy koszt produkcji.
Drugie rozwiązanie to pozostawienie silnika spalinowego w starym miejscu i zastosowanie napędu hybrydowego z tyłu motocykla, gdzie będzie przymocowany do wahacza i połączony z systemem przekładni. To z kolei jest bardziej skomplikowane w budowie i konfiguracji, a więc także droższe. Daje jednak większe pole manewru, jeśli chodzi o wykorzystanie napędu w innych konstrukcjach. Co ciekawe, są już firmy, które kombinują z przerabianiem modeli Tricity 300 i Niken właśnie na maszyny z napędem hybrydowym. Może Yamaha powinna się nimi zainteresować?
Komentarze
Poka¿ wszystkie komentarze