LiveWire oficjalnie jako nowa marka motocykli elektrycznych Harley-Davidson - oto model ONE
Zgodnie z zapowiedziami LiveWire już nie będzie modelem w gamie Harley-Davidson, ale zaczyna funkcjonować jako osobna marka. Pierwszy model nosi nazwę ONE i już w momencie premiery wzbudził za oceanem sporo kontrowersji.
Wydzielenie LiveWire jako osobnej marki to część planu Jochena Zeitza na uporządkowanie Harleya i choć jest to bardzo dobry pomysł, to pierwszy model w ofercie budzi sporo słusznych kontrowersji. Okazuje się, że LiveWire ONE to po prostu znany wszystkim Harley-Davidson LiveWire i nie byłoby w tym nic złego gdyby nie fakt, że jest znacznie tańszy.
Model ONE ma zatem silnik Revelation, który generuje maksymalną moc odpowiadającą 105 koniom mechanicznym, a maksymalny moment obrotowy wynosi 116 Nm. Deklarowany zasięg również jest taki sam jak w modelu LiveWire i wynosi 234 kilometry w mieście oraz 152 kilometry w cyklu mieszanym. Deklarowana prędkość maksymalna to 177 kilometrów na godzinę. W komunikacie prasowym napisano, że dokonano aktualizacji oprogramowania oraz osprzętu, ale nie podano żadnych konkretów.
Do tego momentu można powiedzieć, że wszystko jest ok, ponieważ można przymknąć oko na fakt, że LiveWire ONE to po prostu Harley-Davidson LiveWire w nowym umaszczeniu. Problem pojawia się przy cenie. W Stanach Zjednoczonych model ONE będzie kosztował 21 999 dolarów, a za LiveWire trzeba było zapłacić 29 799 dolarów, a zatem dotychczasowi klienci mogą poczuć się oszukani. Nieco inaczej na sprawę spojrzą osoby, które po cichu marzyły o LiveWire, ale był on poza ich zasięgiem finansowym, bo teraz jego zakup stanie się łatwiejszy. Ciekawostką i tajemnicą pozostaje kwestia, czy pozostałe na stockach dilerskich egzemplarze LiveWire z logo Harley-Davidson będą znacznie przecenione.
Marka LiveWire na razie będzie dostępna tylko w Stanach Zjednoczonych, a sieć sprzedaży będzie składać się z 12 salonów. Klienci w Europie będą musieli poczekać na model ONE do 2022 roku.
Komentarze
Poka¿ wszystkie komentarze