Laia Sanz gotowa na swój 11. Rajd Dakar
Laia Sanz i zespół GASGAS Factory Racing zakończyli testy przed Dakarem i teraz odliczają dni do rozpoczęcia epickiej noworocznej przygody. Za nieco ponad dwa tygodnie Laia rozpocznie swój 11. Dakar, starając się kolejny raz potwierdzić swoją pozycję jako jednej z prawdziwych mistrzyń tej imprezy.
W tym trudnym dla wszystkich roku, ostatnie miesiące były dla Laii szczególnie trudne ze względu na zakażenie boreliozą latem, przez co jej ostatnie przygotowania do Dakaru były bardziej skomplikowane niż zwykle. Jednak dzięki wsparciu jej zespołu, przyjaciół i sponsorów, Laia wierzy, że jest teraz gotowa na podjęcie się startu w najtrudniejszym rajdzie terenowym na świecie. Zawodniczka startująca na RC 450F jest w pełni skoncentrowana na ukończeniu 11. Dakaru z rzędu i osiągnięciu kolejnego mocnego wyniku.
Podczas 43. edycji Rajdu Dakar większy nacisk zostanie położony na umiejętności nawigacyjne kierowców i radzenie sobie z wolniejszym, technicznym terenem, co jest świetną wiadomością dla Laii. Przy zmniejszeniu średnich prędkości odcinków, Laia dzięki swojej zdolności zarówno do dobrej nawigacji pod presją, jak i do pokonywania długich etapów z minimalną liczbą błędów, jest optymistyczna co do tegorocznej trasy.
Rajd Dakar 2021 ponownie odbędzie się na Bliskim Wschodzie, a wydarzenie rozpocznie się i zakończy w Jeddah na wybrzeżu Morza Czerwonego. Jak wszyscy zawodnicy, Laia zmierzy się z krótkim prologiem kwalifikacyjnym w sobotę 2 stycznia, przed startem właściwego rajdu oraz 12 długimi i wymagającymi odcinkami o łącznej długości 7646 km.
Laia Sanz: - To był dla mnie naprawdę trudny rok, więc nie mogę się doczekać ścigania się w Dakarze 2021, to bardzo wiele znaczy. Zraniłam rękę na drugim etapie tegorocznego Dakaru w styczniu i chociaż kontynuowałam i ukończyłam imprezę, kontuzja okazała się gorsza niż myśleliśmy. Na początku roku trochę trwało, zanim doszłam do siebie. Naprawdę nie mogłam się doczekać, aby rozpocząć treningi na moich trialowych i endurowych motocyklach GASGAS. Niestety, gdy w końcu udało mi się ponownie wsiąść na motocykl, zaczęłam się źle czuć. Ostatecznie zdiagnozowano u mnie boreliozę, przez co czułam się bardzo źle. Na szczęście dzięki odpowiedniemu leczeniu mogłam znowu zacząć jeździć. Wiem, że nie jestem w 100% formie i będziemy musieli zobaczyć, jak się czuję, kiedy rajd zacznie się w styczniu. Dobrze, że mamy teraz pewne doświadczenie z terenem, z którym będziemy się mierzyć, i tym, jak wszystko działa po przeprowadzce na Bliski Wschód. Wydarzenie w styczniu powinno być trochę bardziej techniczne i trudniejsze w nawigowaniu, więc nie mogę się doczekać. Nie chcę wywierać na siebie żadnej presji, a kolejny finisz byłby niesamowity, ale moim głównym celem jest pojechać tam i po prostu cieszyć się wyścigiem.
Jordi Viladoms - kierownik zespołu GASGAS Rally: - Laia jest prawdziwą mistrzynią, prawdziwą wojowniczką i chociaż ten rok był dla niej trudny, wiemy, że zrobi wszystko, co w jej mocy, aby konkurować w Dakarze. Wie bardzo dobrze, jak zarządzać wyścigiem, a jej dorobek jest niesamowity, naprawdę pokazuje, jak bardzo jest zdeterminowana jako zawodniczka i jak rozumie prawdziwe wyzwanie Dakaru. Ponieważ tegoroczna trasa wygląda na bardziej techniczną, jestem pewien, że będzie jej pasować naprawdę dobrze. Brakuje jej jazdy na motocyklu w ostatnich miesiącach, ale jestem pewien, że może nadrobić swoim doświadczeniem i determinacją. Dakar jest zawsze trudny, ale Laia zawsze podejmuje wyzwanie.
Komentarze
Poka¿ wszystkie komentarze