Kradną motocykle w biały dzień, nikt nie reaguje
W XXI wieku jedyną reakcją jest wyjęcie telefonu komórkowego... żeby zrobić film.
Akcja dzieje się w Londynie. Trzech złodziei kradną jednoślady w biały dzień. Postronni przechodnie widzą co się dzieje, ale nie reagują. Zamiast dzwonić na policję, w najlepszej opcji wyciągają telefon by zrobić film. Może bali się urazić uczucia złodziei?
Komentarze 2
Pokaż wszystkie komentarzemyśle że w polsce dostali by w pape nawet wtedy kiedy "jednoślad" należałby do najwiekszego wroga interweniującego :D
OdpowiedzPewien portal propaguje ideę posiadania broni przez obywateli... Jednocześnie pewna pani propaguje ideę rozbrojenia - nawet policji - w związku z zamachami terrorystycznymi. Jak taka akcja ...
Odpowiedztaa a oni byli by bez broni,.... litości.
OdpowiedzWtedy chociaż byłaby możliwość "wyrównania szans" bo obecnie tacy złodzieje mogą mieć nielegalną broń, a uczciwy obywatel i żeby było zabawniej, policjant, tej broni mieć nie może. Na filmiku z Brazylii policjant nie czekał nie wiadomo na co tylko złodzieja moto postrzelił - niestety na tyle nieszczęśliwie że gość zmarł, można rzec ryzyko zawodowe - a tu goście zbierają z ulicy sprzęt jak swój i jedyne co się dzieje to powstaje filmik. Może jakby ktoś krzyknął "złodzieje" to może ludziom by się oczy otworzyły. Wygodniej nie widzieć. Zresztą w komentarzach na YT ktoś napisał że Londyn to zbieranina samolubów...
Odpowiedz