Koniec horroru. WORD nie będzie już przeprowadzać egzaminów!
W WORD-ach szykują się wielkie zmiany. Propozycje Ministerstwa Infrastruktury mogą zrewolucjonizować system egzaminów i zakończyć trwający od lat horror kandydatów na kierowców.
Niemal każdy WORD to instytucja funkcjonująca według dobrze znanych z czasów komunistycznych zasad - długie oczekiwanie na swoją kolej, surowi, nieuprzejmi egzaminatorzy i powtarzające się egzaminy. To wszystko tworzy nieprawdopodobną atmosferę stresu, która nierzadko jest przyczyną niepowodzeń podczas egzaminów.
WORD jawi się ponadto młodym ludziom jako instytucja opresyjna i żerująca na kieszeni kandydatów na kierowców, którzy nierzadko przeznaczają na kurs i kolejne egzaminy ciężko zarobione w przerwach od nauki pieniądze.
Wiadomo już, że nadchodzą zmiany. Nie może być inaczej, skoro w Polsce egzamin na prawo jazdy zdaje za pierwszym razem tylko jedna trzecia kandydatów, a w Niemczech, gdzie egzaminy są równie trudne, aż trzy czwarte.
Jedną z najważniejszych decyzji ma być odebranie WORD-om egzaminów. Mieliby je przeprowadzać egzaminatorzy, zatrudnieni przez wojewodę. Miejsce egzaminu pozostałoby takie samo - czyli teren WORD, ale instytucja ta formalnie nie związana byłaby z organizacją egzaminu. Sam egzaminator otrzymywałby stałą, niezależną od liczby egzaminów, pensję.
Jak jest dziś? WORD-om opłaca się oblewać kursantów, bo opłaty za egzaminy stanowią aż 90 procent ich przychodów, z czego niemal trzy czwarte to przychody za poprawki.
Komentarze 16
Pokaż wszystkie komentarzePan Zaborowski jest bardzo nie miłym starszym Panem, który jest bardzo niesympatyczny, opryskliwy i nie kulturalny do kursantów, którzy zdają egzaminy, nie jest to tylko moja opinia ale wszystkich...
OdpowiedzNie dziwcie się później skąd w internecie tyle filmików z kretynami na drodze - co to za egzamin z jazdą po łuku. Jak całkiem rozwalą WORD to tych kołków za kierownicą będzie jeszcze więcej...
OdpowiedzKolego nie każdy kto zda egzamin potrafi jeździć znam osoby które jeżdżą parę lat bez prawka i dobrze sobie radzą
OdpowiedzProblem oblanych egzaminow, to nie problem egzaminow i egzaminatorow, tylko nie douczonych kursantow. Zwalanie wszystkiego na stres, to tez nieporozumienie, bo jesli ktogos paralizuje stres przed,...
Odpowiedz"Niemal każdy WORD to instytucja funkcjonująca według dobrze znanych z czasów komunistycznych zasad" - autor chyba nie ma pojecia o czym pisze. Po pierwsze w SOCJALIŹMIE były komisje urzędników ...
OdpowiedzNie wiem czym tu się stresować. Jak jesteś pewny swoich umiejętności to zdasz. Robiłem B 7lat temu zdałem za pierwszym razem robiłem C 5 lat temu zdałem za pierwszym razem i zrobiłem C+E 2 lata ...
OdpowiedzJak gdzie robił na Ukrainie zdaje się za pierwszym razem u nas trzeba opłacić haraczowe
OdpowiedzGdzie robiłeś bo to na wielkie znaczenie ??
OdpowiedzGdzie robiłeś bo to na wielkie znaczenie ??
OdpowiedzZawsze się znajdzie taki który wejdzie tylko po to żeby napisać że zdał za pierwszym razem. Gratuluję - nic nie wniosłeś do dyskusji.
OdpowiedzWniósł tyle że można! a tych których zjada stres niech jeżdżą autobusami. Bo niezdecydowanych na drodze nie brakuje, a to zdecydowanie stwarza zagrożenie. Ja także zdałem za pierwszym, i na moto także i jak widzę te wszystkie Panie bez kierunków zmieniających Pas w ostatnim momencie albo wjazd Pana starszego pod zakaz bo nie ogarnia rzeczywistości to włos się jerzy na głowie. Lepiej niech będą kontrolę, czasowe badania, i stresujące egazminatorzy to nie jednemu uratuje życie i stracone godziny bo kto się boi jechać 90 na drodze.
OdpowiedzTak czy siak ale prawda jest dramatyczna. Teraz po kursach wychodza kompletne piz... niestety. Moze nie sto procent ale 90 na pewno. Jak widze ze przede mna jest zielone swiatlo i "kierowcy" ...
OdpowiedzPowiedzmy szczerze. Szkoły jazdy uczą zdania egzaminu a nie jazdy i kultury na drodze.
Odpowiedza ty co? alfa i omega? urodziłeś się w bolidzie? puknij się w czoło na wesoło i daj żyć innym zawistny Polaku!!!
Odpowiedz