Konfiskata pojazdów pijanym kierowcom do zmiany. Rz±d pracuje nad nowymi przepisami z ostrzejszymi limitami
Rząd planuje zmienić przepisy dotyczące konfiskaty pojazdów pijanym kierowcom. Zmieni się nie tylko kwestia związana z orzekaniem przepadku auta lub motocykla, ale także wartość, od której sąd będzie mógł odebrać pojazd. Jakie zmiany szykuje rząd?
W obecnym kształcie przepisów, kierujący pojazdem naraża się na jego utratę, jeżeli w chwili zatrzymania przez policję będzie miał co najmniej 1,5 promila alkoholu we krwi lub 0,75 mg/dm3 w wydychanym powietrzu lub spowoduje wypadek i będzie miał więcej niż 1 promil alkoholu we krwi.
Orzekanie przepadku pojazdów jest obecnie obligatoryjne, a jeżeli samochód lub motocykl jest przedmiotem współwłasności albo finansowania, kierujący musi zapłacić karę w wysokości wartości rynkowej pojazdu. W przypadku pojazdów służbowych sąd ma orzekać nawiązkę w wysokości od 5 do 100 tys. na rzecz Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym oraz Pomocy Postpenitencjarnej.
Jak informuje dziennik "Rzeczpospolita", rząd pracuje nad nowelizacją przepisów, która zakłada kilka ważnych zmian. Pierwsza i najważniejsza jest taka, że przepadek pojazdu nie będzie obowiązkowy. Minister sprawiedliwości Adam Bodnar przywołuje tu m.in. sytuację, kiedy pojazd jest w tak kiepskim stanie, że jego przetrzymywanie przez Skarb Państwa będzie po prostu nieopłacalne. Przypomnijmy, że rekwirowane pojazdy mają być później sprzedawane na aukcjach.
Kolejna zmiana ma dotyczyć limitów zawartości alkoholu. Dotychczas było to wspomniane 1,5 promila we krwi, a po zmianach wartość ta ma ulec obniżeniu do 0,5 promila we krwi lub wydychanym powietrzu, co również jest istotną zmianą.
Komentarze
Poka¿ wszystkie komentarze