Kawasaki GPZ900R Ninja mo¿e powróciæ. Odwa¿ne plotki i wizualizacje z Japonii
Sentymenty są jedną z rzeczy, na których grają nie tylko producenci elektronicznych gadżetów. Od czasu do czasu swoich sił próbują także marki motocyklowe. Z Japonii płyną plotki, że Kawasaki mogłoby wskrzesić model GPZ900R Ninja, który wsławił się nie tylko ze względu na swoją konstrukcję, ale przede wszystkim jest znany z roli w filmie "Top Gun".
Kto z nas nie chciałby choć przez chwilę poczuć się jak Tom Cruise, który w 1986 ujeżdżał Kawasaki GPZ900R w kultowym filmie "Top Gun"? Według japońskiego magazynu Young Machine zieloni mogą szykować wskrzeszenie tego motocykla, które będzie bazować na modelu Z900RS. Japończycy pokusili się nawet o render, który wyraźnie łączy klasykę z nowoczesnością. Model Z900RS zdobył sporą popularność także w Polsce. W ostatnich latach klienci często sięgają po maszyny modern classic, które są stylowe, ponadczasowe i praktyczne.
Jaką bazę miałoby Kawasaki dla GPZ900R? Ten nawiązujący do Z1 model jest napędzany czterocylindrowym, rzędowym silnikiem o pojemności 948 cm3, który generuje maksymalną moc 111 KM. Na upartego można uznać, że to mało jak na motocykl sportowy, ale przecież nie chodziłoby tu o stworzenie sporta sensu stricte. Wiadomo, że wskrzeszony GPZ900R nawet nie próbowałby być przełomową maszyną. Rendery wykonane przez Young Machine mocno bazują na oryginale, przez co starsi motocykliści mogliby zwrócić uwagę na ten model.
Z drugiej strony na Kawasaki czai się pewna pułapka, w którą wpadło Suzuki z Kataną. Choć producent mocno nagłaśniał powrót kultowej marki, a opinie w testach były słusznie pozytywne, to jednak gra na sentymentach nie wystarczyła. Młodzi motocykliści mogli nie wiedzieć, czym była Katana lub wiedzieć, ale jednocześnie nie złapać się na sentymentalne sztuczki, ponieważ nie mieli styczności z oryginałem. Starsi w dużej mierze chcieli po prostu sprawdzić, jak nowa Katana jeździ, ale niekoniecznie mieli ochotę ten motocykl kupić. Na razie ewentualny powrót GPZ900R Ninja należy traktować tylko i wyłącznie w kategorii plotek. Pozostaje czekać na to, czy Kawasaki odważy się spróbować uderzyć w tak sentymentalne tony, bo byłoby to czymś zupełnie innym niż stworzenie modeli Z900RS i Z650RS. Co więcej, o ewentualnym powrocie mówiono już w 2019 roku.
Komentarze
Poka¿ wszystkie komentarze