KTM E3W - elektryczny samochód trójkołowy
Słynący ze świetnych motocykli KTM znowu próbuje ugryźć kawałek tortu zarezerwowanego dla samochodów. Pierwszą próbą był X-Bow, czyli samochód, który wyglądał jak gokart, a miał osiągi motocykla. Teraz Pomarańczowi atakują rynek miejskich elektryków.
E3W, co oznacza Electric-3-Wheeler będzie miejskim, elektrycznym samochodem trójkołowym. Skonstruowany został we współpracy z Austriackim Instytutem Technologii i został częściowo ufundowany przez rząd austriacki. Dwumiejscowy pojazd będzie ważył około 500 kg. Tak niski wynik zawdzięczany jest plastikowej konstrukcji nadwozia, w którą wliczają się modne, otwierane do góry drzwi – na pewno przydadzą się w ciasnych miejscach parkingowych. Samochód napędzany będzie 20-konnym silnikiem z bateriami litowo-jonowymi 6,5 kWh, które pozwolą na przejechanie 100 km i rozpędzenie się do 95 km/h. Projekt wnętrza jeszcze nie jest zakończony, a kolejny prototyp E3W ma pojawić się jeszcze we wrześniu.
Rozmowy na temat szczegółów dotyczących produkcji wciąż trwają, ale możliwe, że rozpocznie się ona w przeciągu dwóch lat. Swoim projektem KTM chce podbić jeszcze raczkujący rynek samochodów niewydzielających spalin, a celuje w Renault Twizy. Cena KTMa E3W ma oscylować w granicach 22 – 34 tysięcy złotych. Przypomnijmy, że nie jest to jedyny elektryczny projekt KTMa. Pomarańczowi pracują też nad elektrycznymi offroadówkami Freeride, a kolaboracja z rządem w tym przypadku może wyjść wyłącznie na dobre.
|
Komentarze 1
Pokaż wszystkie komentarzefajny! tylko co z tego skoro i tak większość życia swoich baterii będzie stał w korku?
Odpowiedz