Ogromny moment obrotowy, moc i waga sprawiają, że trudno znaleźć kierowcę gotowego w pełni oswoić 505.
Brak jakichkolwiek zahamowań ze strony austriackich inżynierów sprawił, że KTM doczekał się największej jak dotąd crossówki. Ogromny moment obrotowy, moc i waga sprawiają, że trudno znaleźć kierowcę gotowego w pełni oswoić 505. Oprócz zwiększonej pojemności, niczym nie różni się od swojego nieco mniejszego brata. Zarówno skrzynia biegów, gaźnik jak i pozostałe podzespoły są odzwierciedleniem 450. O tym motocyklu można powiedzieć, że jest pogromcą amatorów. Sprzęt niewątpliwie dla osób spragnionych mocnej dawki adrenaliny, potrafiących w świetny sposób obchodzić się z nieco mniejszymi pojemnościami, takimi jak chociażby nieco mniejszy 450 SX-F.
Komentarze 2
Pokaż wszystkie komentarzemam 505 i nie zamieniłbym na nic innego
Odpowiedzmam 505 i nie zamienilbym na nic innego
Odpowiedz