KTM 300 EXC 2WD - sprawniejsze enduro
Próby usprawnienia trakcji motocykli offroadowych są tak stare, jak dzieje samych maszyn terenowych. Jednym z większym wyzwań od lat pozostawało przenoszenie napędu także za pośrednictwem przedniego koła. Z uwagi na specyfikę konstrukcji klasycznego przedniego zawieszenia w motocyklach, nigdy nie był to prosty temat, co nie znaczy jest niemożliwy do realizacji.
Oto kolejna próba. Przed wami KTM 300 EXC 2WD z napędem na oba koła. Amerykanin Marty Lawson podszedł do tematu w zupełnie odmienny sposób. Przednie zawieszenie przybrało postać czegoś w rodzaju pchanego wahacza, na kształt rozwiązań jakie widywano w motocyklach w latach 30 i 40-tych. Zaletą takiej konstrukcji jest fakt, że umożliwia ona poprowadzenie do przedniego koła napędu za pomocą systemu łańcuchów i przegubów. Rzut oka na załączone zdjęcia wyjaśnia o co chodzi w tym rozwiązaniu.
Kompletny system zwiększa masę motocykla o 13kg. To sporo, ale po stronie zalet pojawiają się: redukcja efektu nurkowania i podnoszenia, o wiele lepsze właściwości trakcyjne, szczególnie na podjazdach. Motocykl, zgodnie z zapewnieniami swojego twórcy, ma dzięki ograniczeniu poślizgu tylnego koła także mniejszą tendencję do niszczenia podłoża, co może być argumentem przy rozmowie z właścicielem terenu po którym się jeździ. Dzięki obecności w napędzie kół zębatych łatwo można regulować stopień poślizgu koła przedniego względem koła tylnego. W prezentowanym prototypie napęd przedniego koła włącza się, gdy różnica w prędkości tylnego koła przekroczy o 1% prędkość przedniego, co w praktyce oznacza stały napęd na obie osie.
Poniżej znajdziecie film, na którym widać porównanie KTM 300 EXC 2WD z tradycyjnym motocyklem z jednym napędzanym kołem.
System wygląda na przemyślany i dobrze wykonany. Konstruktor zapowiada dalsze zejście z jego masą do 6kg, co jest ambitnym planem. Gdy uda się osiągnąć tak niską wagę i odpowiedni poziom trwałości oraz niezawodności, będzie podstawa aby pomyśleć o produkcji seryjnej. Jak dotychczas swoje pomysły na napęd 2WD prezentowała już Yamaha WR450 2-Track, amerykańska firma Christini wprowadziła nawet do sprzedaży swój motocyklowy system AWD, a Ohlins przygotował propozycję dla motocykli drogowych. Pytanie czy takie rozwiązanie się przyjmie, szczególnie że dla wielu frajda z jazdy to w dużej mierze napęd na tylne koło, możliwość kontrolowania poślizgów i generalnie cała technika jazdy w terenie opierająca się na klasycznym układzie napędowym. A wy jak uważacie?
Komentarze 6
Pokaż wszystkie komentarzeDobrze że nie zamontował tam wspomagania kierowniczego hehe. tragicznie to wygląda jak tym się będzie jeździć i jaki to ma sens. Jestem na NIE
Odpowiedztyś w d*** był i g.... widzioł ale zgodze sie z tobą :D
Odpowiedzw orginalnych Ktm-ach przody odpadaja, to w takim to juz calkiem odjedzie :-P
OdpowiedzI tak przednie koło w większości nie dolega do ziemi ;) wiec zbedny balast, taki transformers sie z tego robi i wygląda okropnie
OdpowiedzByły ładniejsze rozwiązania, choćby napęd hydrauliczny, wtedy do moto były dołączone tylko 2 rurki i dwa niewielkia silniki hydrauliczne i jakoś to wyglądało tylko problem był z grzejącym się płynem.
Odpowiedzstandardowe 1wd ktma jest najlepsze a ten wynalazek to juz przesada i geometria sie zmienia
OdpowiedzKolejna rzecz którą bedzie trzeba remontować i naprawiać! Masa kasy na to idzie i nie ma to nic wspólnego z odchudzeniem motocykla czy zwrotnością. W crossie i tak nie bedzie to miało żadnego ...
OdpowiedzDokładnie , normalny KTM wygląda lepiej . Jestem na NIE .
Odpowiedz