Popularność motocykli, które wyrywają się poza główny nurt eksplodowała w ostatnich kilku latach. Widać to nie tylko w obecności na drogach wszelkiej maści customów, ale także w ogromnym zainteresowaniu producentów motocykli tworzeniem takich maszyn. Każda licząca się na rynku marka ma dziś w swojej ofercie coś, co wywołuje nostalgię i odwołuje się do wolności, niezależności, indywidualizmu. Customy, bobery, scramblery – do wyboru, do koloru. 

My postanowiliśmy dowiedzieć się jak powstają najlepsze customy w zaciszach małych klimatycznych warsztatów. Tak trafiliśmy do 86 Gear, gdzie Christian Boosen, którego sylwetkę już Wam przybliżaliśmy wprowadził nas w świat wykuwania motocyklowego indywidualizmu. Jeśli zastanawiacie się jak zabrać się do budowy customa, czy lepiej wybrać do tego nowy motocykl, a może lepiej odremontować stary to wiedza Christiana z pewnością będzie dla Was bardzo cenna.

Ścigacz.pl: Jakie założenia należy przyjąć przy budowie dobrego customa?

Christian Boosen: Najważniejsze są dobre pomysły. Mając dobre pomysły można zrobić coś z fajnego nawet z mało cenionych marek typu WSK. Bez dobrych pomysłów nie powstanie dobry custom nawet z najlepszej bazy. W przypadku nowoczesnych motocykli, takich jak choćby nasz Scrambler poprawiasz przede wszystkim wygląd, ewentualnie przyjemność z jazdy. W maszynach starszych i mniej zaawansowanych technicznie możesz poprawić bardzo dużo od strony mechanicznej. Dziś jest na rynku sporo motocykli, które trudno customować. Dużo elektroniki, dużo czujników, plastiki, czasem ogromna pompa ABS – trudno jest to wszystko stylizować tak, aby dobrze działało i dobrze wyglądało. 

Ścigacz.pl: Gdzie można popuścić wodze fantazji przy przeróbkach motocykli, a gdzie należy twardo stąpać po ziemi?

Christian Boosen: Tak naprawdę wszystko zależy od klienta. Warto wiedzieć, że w większości wypadków klienci kupują albo budują motocykle customowe z uwagi na ich wygląd i to w przypadku budowy customa rzutuje w głównej mierze na zakres dokonanych przeróbek.

Ścigacz.pl: To dobrze czy źle?

Christian Boosen: To nawet nie jest dobrze, czy źle. To kwestia gustu i upodobań. Jedni chcą przerobiony motocykl sportowy, inni choppera, a jeszcze inni coś starego, jakiegoś klasyka. Nie chcę tego oceniać, po prostu skupiam się na dostarczeniu im motocykla ich marzeń.

Ścigacz.pl: Ale zadajesz pytanie, czy ten motocykl będzie służył do jeżdżenia, czy będzie raczej maszyną kolekcjonerską, która będzie stała głównie w garażu, tudzież w salonie?

Christian Boosen: Oczywiście. Zawsze budowę takiego motocykla poprzedza dłuższa rozmowa, która wybiega poza kwestie samej przeróbki. Jeśli klient chce nowoczesny motocykl, ale stylizowany na starszy, to rozmawiamy o tym, czy będzie w stanie żyć z określonymi kompromisami, np. z brakiem ABSu. Albo z mniej wygodną pozycją za kierownicą, albo z np. mniejszym zbiornikiem paliwa. To kwestia decyzji klienta. Jeśli motocykl będzie dużo jeździł, musimy zachować jego funkcjonalność.

Ścigacz.pl: A jakie są najczęściej popełniane błędy przy budowie customów?

Christian Boosen: Przekombinowanie. To jest podejście tego typu, że np. coś dospawamy, bo taka rurka i takie spawanie fajnie wyglądają, ale brak w tym zastanowienia się, czy np. jest to potrzebne, albo czy jest to bezpieczne. Pozycja kierowcy na wielu customach jest zmieniona tak radyklanie, że korzystanie z tego motocykla po prostu zagraża bezpieczeństwu kierowcy. Tym co mi się nie podoba, jest robienie motocykli tylko dla uzyskania fajnego wyglądu. Super malowanie, świetnie położone chromy, efektowne dodatki, ale… hamulce widać, że nie działają, prześwit jest tak mały, że nie da się tym jeździć. To dosyć często spotykane w świecie customów.

Ścigacz.pl: Co jest cechą wspólną dobrych customów?

Christian Boosen: Tym co ja bardzo lubię w customach są ciekawe rozwiązania techniczne. Dla mnie motocykl nie musi być uderzająco piękny, fajnie wyglądać. Lubię zobaczyć w nim natomiast to, że ktoś kto budował ten motocykl zainwestował w niego dużo myślenia. Przykładem mogą być jakieś nietypowe rozwiązania, linki czy przewody ładnie schowane pod ramę, sensownie zmienione koła, czyli mówiąc krótko rzeczy, które sprawiają, że dany motocykl lepiej działa i lepiej jeździ.

Ścigacz.pl: W ostatnim czasie na rynku pojawiło się sporo modeli motocykli, które już fabrycznie oferowane są jako customy, albo jako świetne bazy do dalszych przeróbek. Świetnym przykładem jest Scrambler Ducati nad którym obecnie pracujecie. Czy to rzeczywiście dobry surowiec do budowy swojego wymarzonego customa?

Christian Boosen: Tak, te motocykle są tak budowane, że można w nich sporo zmienić samodzielnie, szczególnie, że jednocześnie produkowanych jest do nich sporo części customowych. To bardzo fajna sprawa, bo daje możliwość każdemu właścicielowi dokonywania samodzielnych przeróbek, co stanowi też o uroku customów. Nie zmienia to jednak faktu, że są to współczesne, nowoczesne motocykle. Jest w nich sporo elektroniki i czujników, bez których te maszyny po prostu nie będą działać. Czyli pełna gruntowna przebudowa to tak nie do końca. No chyba, że masz bardzo duży budżet, co widać w przypadku niektórych najbardziej znanych na świecie customerów typu Roland Sands. 

Ścigacz.pl: Przeróbki jakich motocykli wolałbyś uniknąć?

Christian Boosen: Hmmm, dobre pytanie. Jeśli się nad tym zastanowić, to chyba nie ma takich motocykli, których przeróbek świadomie unikałbym. Bardzo fajny efekt można uzyskać pracując z każdym typem motocykla. Jest natomiast rodzaj klientów, którego wolałbym unikać.

Ścigacz.pl: ?

Christian Boosen: Chodzi o klientów którzy mają niezdrowe podejście do procesu budowy motocykla. Dla przykładu mają jakiś stary motocykl i nagle chcą go przebudować. W trakcie weryfikacji okazuje się, że motocykl ten jest do kompletnego remontu, ale klient nie chce się na niego zgodzić, ponieważ chciałby wszystko jak najtaniej. W ten sposób nikt nigdy nie będzie zadowolony. Ja, ponieważ nie mogę przebudować tej maszyny tak jak powinna być przebudowana aby on był zadowolony, a on ponieważ ten motocykl nigdy nie będzie działał dobrze.

Ścigacz.pl: Dziękujemy za rozmowę!

Christian Boosen: Dzięki!

Okazją do stworzenia tego materiału jest budowany w kooperacji ze Swanski, 86 Gear Motorcycles i Ducati Polska customowy Scrambler, który został zgłoszony jako jedyny polski reprezentant do konkursu Custom Rumble.

Custom Rumble to globalny konkurs organizowany przez Ducati na najlepszego customa zbudowanego na bazie Scrambler Ducati. W polskiej budowie bierze udział trzech partnerów, z których każdy reprezentuje inne podejście do tematu.

Ducati Polska dostarczyło motocykl, Christian z 86 Gear w mistrzowski sposób zajmuje się kreatywną i mechaniczną stroną projektu, pod koniec Paweł Swanski tchnie trochę swojej wyjątkowej przyprawy w ten sprzęt, pokrywając go swoją sztuką.

Gorąco zachęcamy Was do zapoznania się z tym wyjątkowym projektem na oficjalnej stronie ScramblerDucati.pl oraz na stronach Ścigacz.pl.

Nie miej gorąco zachęcamy Was do głosowania na polski projekt na oficjalnym konkursowym profilu Instagram - każdy oddany głos się liczy więc nie zwlekajcie!