ITS: latem dochodzi do ok. 30 proc. wszystkich wypadków drogowych
To naturalne, że podczas cieplejszej połowy roku na motocykle wsiadamy najchętniej. Ale letnie miesiące wypadają jednocześnie najgorzej jeśli chodzi o liczbę wypadków - biorąc pod uwagę cały rok.
Zgodnie z danymi Polskiego Obserwatorium Bezpieczeństwa Ruchu ITS, zdarzenia drogowe w lecie stanowiły aż 32,3 proc. wszystkich wypadków w ubiegłym roku. To nawet więcej niż w 2020 roku, kiedy odnotowano 31,4 proc. wypadków.
Niestety duża liczba zdarzeń przekłada się również na wysoki odsetek ofiar śmiertelnych. W zeszłym roku na miesiące letnie przypadło aż 29,8 proc. zabitych oraz 32,7 proc. rannych. W 2020 roku stosunek ten wyniósł 26,5 proc. zabitych i 32,3 proc. rannych.
Doskonałe warunki pogodowe są skorelowane z większą liczbą zdarzeń drogowych. Dobra widoczność i słoneczny dzień skłaniają kierowców do szybszej jazdy, a to oznacza, że w razie wypadku skutki zdarzeń są bardzo groźne.
W ubiegłym roku najwięcej wypadków miało miejsce w miesiącach letnich. W czerwcu - 11,4 proc. wszystkich zdarzeń, w lipcu - 11 proc. i w październiku - 10,3 proc zdarzeń.
Ale nie możemy przypisać wszystkich nieszczęść pogodzie. Winni są również kierowcy, czy raczej specyficzne podejście zmotoryzowanych do przepisów. Zgodnie z raportem Polskiej Izby Ubezpieczeń, aż jedna trzecia badanych kierowców uważa, że przekraczanie prędkości w terenie zabudowanym o 20 km/h nie niesie ze sobą żadnego ryzyka.
Co gorsze, nieco ponad 20 proc. pytanych kierowców nie widzi żadnego niebezpieczeństwa w przekraczaniu dozwolonej prędkości w terenie zabudowanym nawet o 30 km/h.
To nie wszystko. Ponad połowa ankietowanych hołduje zasadzie "można szybko, ale bezpiecznie", 38 proc uważa, że wyprzedzanie innego auta osobowego na podwójnej linii ciągłej bywa dopuszczalne, zaś jeden na pięciu kierowców znajduje uzasadnienie wyprzedzania "na trzeciego".
Najbardziej uderzająca jest jednak nasza buta i brak pokory. 91 proc. ankietowanych kierowców jest przekonana, że zawsze bezbłędnie ocenia sytuację na drodze, a aż 96 proc. uważa się za dobrych lub bardzo dobrych kierowców. Za kierowców lepszych od innych uważa się 61 proc. badanych.
Dobra pogoda w i zbytnia pewność siebie prowadzi do granicznych sytuacji i w konsekwencji do wypadków. Z danych ITS wynika, że w ubiegłym roku kierujący motocyklami najczęściej uczestniczyli w wypadkach w czerwcu - 405 (19,8 proc.) i w lipcu - 367 (17,9 proc.). Najwięcej motocyklistów zginęło w sierpniu - 43 (20 proc.). W przypadku motorowerzystów czerwiec również był najtragiczniejszym miesiącem - 166 (18,2 proc.), a osób zabitych w lipcu - 11 osób (20,4 proc.). Podobnie było w latach ubiegłych.
Jakie wnioski płyną z tych danych? Pamiętajcie, że doskonała pogoda, która przecież nastraja pozytywnie nas wszystkich, to również rosnąca liczba ryzykownych zachowań na drodze. Chodzi o wszystkich kierowców. Bo przecież w statystykach nie widać przypadków, w których motocykliści byli ofiarami złych decyzji innych uczestników ruchu drogowego.
Komentarze
Poka¿ wszystkie komentarze