Hyosung GT125 - rodzynek klasy A1
Szaleństwo jakie zapanowało na punkcie motocykli klasy 125 wydaje się ani na chwilę nie słabnąć. Maszyny, którymi można jeździć na podstawie prawa jazdy kategorii B sprzedają się jak ciepłe bułeczki i stanowią już ponad 70% wszystkich sprzedawanych motocykli w Polsce.
Jak się wyróżnić w takiej masie? Hyosung ma na to swój pomysł. GT125 ma po prostu wyglądać i jeździć jak duży motocykl. Sprawdzamy na ile skutecznie udało się wprowadzić w życie ten prosty plan.
Duży motocykl
Hyosung GT125 to całkiem spory motocykl. Siedzi się na nim jak na maszynie klasy 500cc. To dobra wiadomość dla kierowców większych posturą. Pozycja za sterami jest wygodna, choć do jazdy po mieście nieco zbyt mocno pochylona do przodu. Ergonomia, wskaźniki, przełączniki – wszystko to jest kopią rozwiązań, jakie na co dzień spotykamy w większych motocyklach. Duży zbiornik paliwa, pozwala porządnie zaprzeć się o niego w trakcie jazdy w zakrętach, siodło kierowcy jest całkiem wygodne, ale nawet w dużym nadwoziu konstruktorzy nie ustrzegli się przywar typowych dla mniejszych motocykli.
Nawet jeśli 125-tki nie są idealnym pojazdem do wożenia pasażera, to obiektywnie rzecz biorąc siedzenie plecaka jest słabe. Lusterka mają nieco za krótkie ramiona, co utrudnia wgląd w to, co dzieje się za plecami kierowcy. Przydałby się także porządny schowek. Zestaw wskaźników który pamięta czasy, gdy polska była potęgą stoczniową, również nie powala ilością dostarczanych informacji i jakością ich ekspozycji - szczególnie na tle nowoczesnej europejskiej i japońskiej konkurencji. Jakość użytych materiałów i jakość montażu jest… typowa dla Hyosunga. Odstaje od tego, co znamy z motocykli japońskich, ale jednocześnie jest zdecydowanie lepsza, niż w przypadku maszyn od chińskich dostawców. Szkoda też, że zapomniano o np. regulacji dźwigni hamulca i sprzęgła.
Nie są to jednak słabości przekreślające Hyosunga. Nie zapominajmy, że ma to być przystępny cenowo pojazd w swojej klasie dla tych którzy chcą niezawodną maszynę wyglądającą i pracującą jak większy sprzęt.
V2
No właśnie. Aby motocykl wyglądał i pracował jak większy sprzęt, musi mieć większy silnik. Miażdżąca większość 125-tek wyposażona jest w tanie jednocylindrowe silniki. To rozwiązanie jest logiczne, bo małe single, nawet te produkowane przez porządnych chińskich podwykonawców, są dopracowane do perfekcji oferując wysoki poziom niezawodności i małe zużycie paliwa. Jak zawsze, jest także druga strona medalu, bo jednocylindrowce mają swoje ograniczenia. Zazwyczaj oferują niższą moc oraz słabszą kulturę pracy. Właśnie tutaj do akcji wchodzi dwucylindrowy silnik Hyosunga.
Powiedzmy sobie jasno - nie jest to jednostka napędowa specjalnie wyrafinowana. Chłodzenie powietrzem i olejem to rozwiązanie znane już przed II Wojną Światową, podobnie zresztą jak zasilanie gaźnikiem. Taka konfiguracja oznacza konieczność relatywnie długiego rozgrzewania silnika i nauczenia się sprawnego operowania cięgnem ssania przy zimnych startach. Mimo to dwucylindrowiec robi swoją robotę. Dzięki czterozaworowym głowicom obroty sięgają 11000 obr/min, a moc to 14,5 KM, czyli blisko maksimum dla klasy A1. Silnik chętnie wkręca się na obroty i dobrze reaguje na gaz. W czasie jazdy po mieście zapewnia to niezłe jak na tą klasę osiągi.
Poza plusami technicznymi, warto wspomnieć o plusach wizualnych. Silnik GT125 wygląda na dużo większy, niż jest w rzeczywistości. Jest także estetycznie pomalowany i wyeksponowany w bryle pojazdu. To także część pozytywnego odbioru maszyny, gdy podchodzi się do niej przed jazdą.
Stabilne podwozie
Podwozie to generalnie rzecz biorąc kolejna mocna strona Hyosunga. Widelec teleskopowy z przodu i stalowy wahacz z centralnym amortyzatorem z tyłu nie porażają wyrafinowaniem, ale podobnie jak silnik – robią dobrą robotę. Mógłbym ponarzekać, że brak tutaj możliwości regulacji, ale przypominam, że mówimy o przystępnej cenowo 125-ce. Podobnie jest z hamulcami. Co prawda zacisk nie wygląda na przeszczepiony żywcem z maszyny WSBK, ale razem z 300-milimetrową tarczą nieźle daje sobie radę. Trudno tutaj oczekiwać więcej.
Ewidentnym minusem są natomiast opony zastosowane w tej maszynie. Ja rozumiem, że to nie jest bestia idąca na trzecim biegu z gazu na gumę, ale ogumienie Shinko wywiesza białą flagę przy pierwszych kroplach deszczu. Nawet na suchej nawierzchni opony te nie dają precyzji prowadzenia i przyczepności, której wymagałaby dynamika motocykla. Osobiście eksploatację Hyosunga rozpocząłbym właśnie od wymiany kapci.
Na drodze
Jak działa dwucylindrowa „setka” na drodze publicznej? W przypadku jazdy miejskiej jest to pojazd umożliwiający sprawne poruszanie się w gęstym ruchu miejskim. Nawet jeśli moc to tylko 14,5KM w praktyce nikt i nic nie będzie od Was szybsze w porannych korkach. Wąski motocykl intuicyjnie przeciska się między samochodami, hamulce dobrze dają sobie radę z ostrymi hamowaniami, a podwozie nieźle spisuje się na dziurawych miejskich ulicach ze zmienną nawierzchnią i zatopionym gdzieniegdzie w asfalcie torowiskiem. O oponach już pisałem. Spisują się słabo, szczególnie jeśli chcecie korzystać z motocykla regularnie, niezależnie od warunków atmosferycznych.
Sama jednostka napędowa ma sporo mocy jak na swoją klasę, ale dwucylindrowy układ sprawia, że do jej wydobycia potrzeba więcej obrotów. Nie jest to problem, bo piec pracuje bardzo kulturalnie i nie meczą go obroty. Po prostu chodzi o przyzwyczajenie się do korzystania z wyższego ich zakresu. Przed rozpoczęciem eksploatacji warto też dobrze ustawić pod siebie wszystkie dźwignie, bo sprzęgło i skrzynia nie pracują przesadnie lekko i precyzyjnie. Zmiana przełożenia powinna być raczej zdecydowana.
Poza miastem, albo na obwodnicach przewaga Hyosunga nad innymi 125-tkami staje się wyraźna. Większa moc bez problemu rozpędza maszynę do 115 km/h, a w sprzyjających warunkach na liczniku zobaczycie ponad 125 km/h. To bardzo dobre osiągi jak na maszynę tej klasy. Co ważne, GT125 nie męczy się jazdą z wyższymi prędkościami, nie zdradza objawów przegrzania, z wnętrza nie wydobywają się dziwne dźwięki.
Dużą zaleta koreańskiego motocykla jest kombinacja niskiego zużycia paliwa, oscylującego w przedziale 2,5-3,0 litra na 100 km oraz dużego baku. Jeśli mieszkasz w mieście i masz kilka kilometrów do pracy, oznacza to, że będziesz dojeżdżał do niej tankując raz w miesiącu.
GT125 Polsce
Jeszcze niedawno Hyosung GT125, podobnie jak wiele innych motocykli tej klasy, był pojazdem praktycznie niesprzedawalnym w Polsce. Za 13 500 zł, bo tyle kosztuje teraz GT, można było bowiem kupić większy, używany sprzęt. Nowelizacja przepisów o kierujących pojazdami, wywróciła jednak rynek do góry nogami. Po 125cc sięgają nie tyle rasowi motocykliści, co kierowcy samochodów, którzy nie mają kategorii A, co z kolei zmienia kompletnie kalkulację.
Hyosung to kawał porządnego motocykla w dobrych pieniądzach. Ma swoje braki i ograniczenia, ale ma też niezaprzeczalne zalety, które sprawiają, że dla wielu kupujących będzie bardzo atrakcyjną ofertą na rynku. Na korzyść Koreańczyka działa także udokumentowana historia przyzwoitej trwałości i niezawodności.
Dane techniczne:
Silnik | |
Typ | chłodzony olejem DOHC 4- zawory na cylinder |
Pojemność | 124ccm |
Średnica x skok tłoka | 44 x 41 |
Stopień sprężania | 11.3 : 1 |
Moc maksymalna | 14,5KM 10,92kW@10500RPM |
Maksymalny moment obrotowy | 10,2 Nm@9750RPM |
Układ zasilania | Gaźnik |
Smarowanie | Obieg wymuszony, mokra miska olejowa |
Przeniesienie napędu | |
Sprzęgło | Wielotarczowe, mokre, manualne |
Skrzynia biegów | 5-cio stopniowa |
Przeniesienie napędu na tylną oś | Łańcuch x-oring |
Podwozie | |
Długość | 2090mm |
Wysokość | 1130mm |
Szerokość | 700mm |
Rozstaw osi | 1435mm |
Prześwit | 175mm |
Wysokość siedzenia | 830mm |
Hamulce Przód / Tył | 300ø tarcza pół-pływająca, zacisk 2-tłoczkowy 230ø tarcza pół-pływająca, zacisk 2-tłoczkowy |
Zawieszenie Przód/Tył | teleskop olejowy stalowy wahacz, pojedynczy amortyzator hydrauliczny z możliwością regulacji napięcia wstępnego |
Opony | p: 110/90 ZR-17 t: 150/70ZR-17 |
Pojemność zbiornika | 17L |
Masa pojazdu gotowego do użytku | 167kg |
|
Komentarze 12
Pokaż wszystkie komentarzeCo to jest ,,pług pod silnik ,, dla Hyosunga ? Można to dostać w serwisie ?
Odpowiedzpomoże ktoś zidentyfikować model kurtki noszonej przez prezentera z początku filmu o Hyosung GT125?? bardzo proszę o pomoc
OdpowiedzPoprawnie po polsku piszemy "TĘ klasę" nie TĄ klasę
OdpowiedzBrawo za offtop, który nie wnosi nic do tematu, ale skoro tobie wolno to i na mnie się nikt nie obrazi.
OdpowiedzKupiłem w lutym Gt 125 rocznik 2015 wtedy był jeszcze po 12 tys. zł. Do rzeczy. Potwierdzam - 115 -120 km/h z pasażerem bez większego problemu. Ja ważę 72 kg plecaczek 50 kg. Przyspieszenie tez ...
Odpowiedzhahaha jakie samochody wyprzedzasz spod świateł??? przy masie motocykla na poziomie przeciętnego sprzęta klasy 600 i tym silniczku to chyba tylko betoniarki pełne betonu...
OdpowiedzOj chyba jeździsz na deskorolce bo nie masz bladego pojęcia jaki ma ten motorek przyspieszenie :) Bez problemu robisz większość autek Gtekiem. Pisze przecież o starcie spod świateł w mieście a nie o jeździe na autostradzie. Mam i wiem jak to przyspiesza. Mówisz o wadze itd. Spróbuj się przejechać na stracie! chociażby z CBF 600- myślę że zdziwisz się niesamowicie co ten sprzęt potrafi i jak jest różnica w przyspieszeniu między tymi motorkami (stoi obok w garażu i wiem jak jeździ bo wielokrotnie testowane) . Niestety w necie wypowiadają się osoby, które są wielkimi znawcami motocykli ale z Youtuba. Najpierw zobacz naocznie jak dany motorek jeździ , co potrafi a potem wal takie kocopały.
OdpowiedzRazem z motorem ważysz jakieś 240kg więc masz stosunek mocy do masy porównywalny z Fiatem Punto 1.2 60KM przyspieszającym nieco lepiej niż przegubowy Ikarus... a jak do tego jeszcze weźmiesz plecaczek to chyba tylko w snach coś wyprzedzasz tą pierdziawką...
OdpowiedzJak kolega na motocykl napisał 'motor' , nie ma co więcej dyskutować :]
Odpowiedzwow, cóż to za straszne bluźnierstwo! a tak na serio to takie przewrażliwienie na punkcie określenia "motor" słychać przeważnie u żółtodziobów mających moto od tygodnia albo u gimbusów mających ściany wytapetowane plakatami r1 i marzących o własnych 2 kółkach
OdpowiedzPotwierdzam wszystko co napisałeś. Właśnie tal to wygląda, na potwierdzenie powiem, ze sam kiedys sie tak bulwersowałem używaniem słowa motor. Z czasem to minęło, ale gimbazy skuterowej przybywa z czasem.
OdpowiedzMam ten sam silnik w Hyosung Aquila GV 125 c, czyli ichniejszym cruiserze. Wcześniej pomykałem chińskim rometem. Różnica kolosalna. Jakość wykonania stoi na naprawdę niezłym poziomie (przynajmniej...
OdpowiedzCo do ceny - GT kosztuje tyle samo w Niemczech i Francji - ponad 3000 EUR, więc nie mogli dać lepszej ceny. W tamtych krajach jakoś nikt nie mówi, że to za drogo w porównaniu do japońskiej ...
OdpowiedzW którym niby kraju Europy Hyosung GT 125 dostępny jest w wersji z wtryskiem? Bo we Włoszech czy Niemczech na pewno nie.
Odpowiedz