Yamaha wraca z innowacyjnym projektem hybrydy. Jest inny, niż dotychczasowe koncepty wykorzystujące kombinowane elektryczno-spalinowe źródło napędu.

Na czym polega ta innowacyjność? Widoczny na poniższych szkicach patentowych skuter (przypominający Tmaxa) jest typowym elektrykiem. Oprócz niego w konstrukcji pojazdu zastosowano także niewielki silnik spalinowy mający tylko i wyłącznie ładować akumulatory zasilające silnik elektryczny.

Dotychczas do produkcji seryjnej weszły Piaggio MP3 Hybrid i Honda PCX Hybrid (nie importowane do Europy), a Kawasaki i BMW przedstawiły swoje koncepty oparte na tradycyjnej, znanej z aut konstrukcji. Rozwiązanie Yamahy jest prostsze i pozbawione wad (długie ładowanie baterii, ograniczony zasięg) pojazdów elektrycznych przy wszystkich ich zaletach (osiągi, elastyczność). Całość sprawia rozsądne wrażenie, jednak nie wiadomo  kiedy i czy w ogóle zostanie zastosowane w produkcji seryjnej...