Honda CL500 - zapowied¼ testu. Prosty przepis w marketingowej oprawie
Honda CL500 to jedna z nowości na sezon 2023. Motocykl widzieliśmy już wcześniej na szkicach patentowych, a teraz mamy okazję przetestować go, zanim trafi do salonów. W dużym uproszczeniu to street scrambler, którym mogą cieszyć się posiadacze prawa jazdy kat. A oraz A2. Żeby go sprawdzić, poleciałem do gorącej Sewilli.
Żeby mówić o teraźniejszości, musimy najpierw cofnąć się trochę w przeszłość. W 1959 r. Honda postawiła pierwsze kroki w Stanach Zjednoczonych i zrobiła to z modelem 250 Dream, który według Rider Magazine był świetny do codziennego przemieszczania się, ale daleko mu było do maszyny sportowej. Dlatego Honda potrzebowała czegoś, co skradnie serca klientów. Tak powstał model CL72 Scrambler 250, który był produkowany od 1962 do 1965 r.
Zmierzając do brzegu, Honda CL500 ma być duchowym następcą CL72 Scrambler 72. To street scrambler, a więc motocykl w stylu scramblerowym, którym jednak lepiej nie zapuszczać się w trudny teren z kumplami mającymi np. Ducati Scrambler Desert Sled. Tu przy okazji warto poruszyć kwestię prób i błędów, ponieważ wcześniej Ducati próbowało wyskoczyć z małym scramblerem, ale Scrambler 62 nie spotkał się z ciepłym przyjęciem i szybko go skasowano. Od tego czasu żaden z producentów klasy średniej i premium nie wypuścił scramblera lub wyrobu scrambleropodobnego, który bez przeróbek jest odpowiedni dla osób mających prawo jazdy kat. A2.
Jednocześnie w powietrzu wisi strzelanina, ponieważ wiadomo, że Triumph ostro pracuje nad swoim projektem małego scramblera, który ujrzy światło dzienne jeszcze w 2023 r., jeżeli znów nie napotka problemów i opóźnień. Śmiem pokusić się o twierdzenie, że na razie na placu boju w tej kategorii trzymało się jedynie Benelli Leoncino 500 Trail, które ma faktycznie wysokie zawieszenie i szutrowe opony. Honda jednak postawiła bardziej na ulicę, nie doceniając pomysłowości użytkowników i tego, że moda na scramblery i modern classic z roku na rok zatacza coraz szersze kręgi.
Jeżeli odrzucimy marketing i dorabianie filozofii, to Honda CL500 jest po prostu zmodyfikowaną Hondą Rebel i takie właśnie wrażenie towarzyszy mi, ilekroć patrzę na zdjęcia tego motocykla. Jednocześnie jego surowy i prosty klimat może się podobać. Ktoś mu zarzuci, że jest tani, ale hej - przecież w scramblerze chodzi o to, żeby postępować z nim ambitnie, a w razie przecenienia swoich możliwości móc podnieść motocykl i po prostu ruszyć w dalszą drogę.
Jaka jest Honda CL500? Tego dowiem się już w ten weekend i oczywiście podzielę się z wami moimi wrażeniami z jazdy. Jak zawsze jestem pozytywnie nastawiony i w sumie nie mam wielkich oczekiwań co do tego motocykla. Po prostu liczę na radośnie spędzoną sobotę w siodle przyzwoitego motocykla i wśród hiszpańskich krajobrazów.
Komentarze
Poka¿ wszystkie komentarze