Harley-Davidson XR1200X - sportowiec z nadwag±
Test standardowego XR1200 mogliście przeczytać na łamach portalu jakiś czas temu. Zmodernizowana wersja z dopiskiem X ma być torowym zwierzęciem z o wiele bardziej sportowymi aspiracjami. W porównianiu do egzemplarza testowanego 2 lata temu, motocykl przeszedł kilka zmian, z których najważniejszą jest możliwość regulacji przedniego zawieszenia. Według informacji na stronie dealera, seria wyprodukowana została jako alternatywa dla ciężkich motocykli HD, którymi nie jeździ się łatwo w miejskim gąszczu, a dynamiczniej nie jeździ się w ogóle. Niewielka jak na Harley’a masa 260 kg, nisko umieszczony środek ciężkości oraz wygodna, szeroka kierownica na pewno przypadną do gustu zarówno drobniejszej części płci pięknej, jak również prezesom lub menadżerom, chcącym dotrzeć do biura w oryginalnym stylu.
Sportowych aspiracji XR1200X nie moglibyśmy sprawdzić w mieście, zatem naszym celem stał się jedyny chyba słuszny w tym kraju tor – Tor Poznań. Wyjazd z Warszawy od dealera HD nie napawał optymizmem, z racji permanentnego deszczu, który w żaden sposób nie zamierzał ustąpić. Cała droga Wwa-Poznań trwała ok 5 godzin i w tym czasie deszcz nie padał może przez 15 minut. Ku naszemu zdziwieniu i radości, w Poznaniu przestało padać. Niebo było nadal pochmurne, ale na ulicach nie było większych oznak deszczu. Jeszcze większy banan pojawił się na gębie gdy wjeżdżając na tor naszym oczom ukazało się słońce i sucha nitka toru. Godzina 15 - rozpoczęcie treningu zwanego MotoPopołudniem. Jako że podobno w dorym guście jest się chwilę spóźnić, na tor wjechaliśmy ok 15.15 no i się zaczęło...
Harley nie skręca?
Opinie ludzi którzy nie chcą mieć wiele wspólnego z marką HD są różne, ale często przebija się jedna, dominująca – Harley nie skręca. Po pierwszym okrążeniu na torze wiedziałem, że jazda XR1200X będzie wyzwaniem, ale nie z racji deficytu właściwości skrętnych tylko z racji krótkiego zakresu obrotów. Przy dynamicznej jeździe torowej trzeba mieć na uwadze dość szybko zaczynające się czerwone pole (7000 obr/min). Wymaga to przyzwyczajenia, bo w przeciwnym wypadku będziemy wychodzić z zakrętu na odcięciu tracąc jednocześnie cenne sekundy. Prawda jest taka, że cały tor możnaby na upartego pokonać na jednym biegu, a jedynie na prostej start-meta pokusić się o wrzucenie najwyższego biegu czyli 5, ale to propozycja dla tych motocyklistów, którym nie chce się machać dźwignią zmiany biegów i nie zależy im na jak najlepszym czasie.
Tak więc Harley skręca, i to tak dobrze że śruby na podnóżkach starczyły jedynie na 4 kółka. I o ile po lewej stronie gdzie kolejnym elementem do polerowania jest stopka, o tyle z prawej strony, po podnóżku, szlifujemy już osłoną tłumika. Być może jest to wada, ale szorstki dźwięk jaki wydobywa się spod motocykla w złożeniu i świadomość jego masy i marki przyprawia o pozytywną gęsią skórkę. Jeśli ktoś XRem chce na torze pojawiać się częściej to warto pomyśleć o zmianie układu wydechowego, który nie będzie nas „ograniczał”.
Kolano czy nie kolano...
Jak ogólnie wiadomo, jazda po torze jest dużo bezpieczniejsza aniżeli jazda po drogach, aczkolwiek prędkości, które możemy osiągnąć w warunkach torowych, wymuszają od kierujących odpowiedni ubiór. Najlepszym rozwiązaniem jest oczywiście kombinezon skórzany, który w razie niekontrolowanej wysiadki ochroni nasze cztery litery. Kombinezon jaki jest, każdy widzi. Posiada on również przydatne głównie przy jeździe motocyklami sportowymi slidery. Pytanie czy na naszym „sportowym” motocyklu, slidery również się przydają. Przez pierwsze 2 okrążenia zapoznawałem się z samym motocyklem, jego hamulcami i zawieszeniem. Po 2 okrążeniu rozpocząłem próby zejścia na kolano i... o dziwo udało się. Sztuka nie do końca łatwa z racji dosyć małego kąta pochylenia motocykla, ale dla chcącego nic trudnego. Godzina 18, zakończenie treningu podczas którego udało się odciążyć Harleya o kilkanaście gram zbędnych metali, na prostej start-meta rozbujać się do 174km/h i pokazać że maszyna z Milwaukee nadaje się do zabawy na torze. Silnik ze Sportstera zobowiązuje swoją nazwą, a XR1200X zdaje się radzić sobie z tym dziedzictwem.
Wideo: Wojciech ViVi Szczygielski
Foto: Tomek "Johny" Mielcarz
|
Komentarze 3
Poka¿ wszystkie komentarzeHello is this auto available for sale? contact me on donkelly700@gmail.com ...
OdpowiedzA ja pomaszerowa³em sobie do serwisu yamaha i co siê dowiedzia³em? ¯e nawet takiego harleya, hmm -mo¿na u nich zrobiæ sprawdzenie u¿ywanego motoru dowolnej marki za 1 z³ ;p a jak przejdzie te ...
Odpowiedzjestem szczê¶liwym posiadaczem xr1200x od tygodnia. Ma zamontowany wydech firmy vance & hines, dziêki któremu maszyna nabiera jeszcze bardziej agresywnego charakteru. Motor przepiêknie wygl±da w ...
Odpowiedz