Ken Block rzucił driftowe wyzwanie Travisowi Pastranie. Travis na wyzwanie odpowiedział, a my... czekamy na rewanż.

Ken Block nieco sie nudził podczas izolacji, więc zdecydował się stworzyć u siebie tor do Gymkhany w wersji domowej. Dlatego też nie jechał samochodem, ale buggy. Natomiast na torze znalazły się wózki widłowe, opony, samochody, przyczepy i wiele innych przeszkód. W repertuarze nie mogło zabraknąć klasycznych tricków i figur. Za rejestrację ujęć odpowiadały dzieci i żona Kena oraz kamery sportowe. Co Ken był w stanie wykręcić w domowych warunkach, możecie zobaczyć w poniższym video.

Na koniec Block wyzwał do pojedynku Travisa Pastranę. Czy ktokolwiek wątpił, że Travis odmówi? Nie było takich szans! Pastranowie podeszli do wyzwania bardzo poważnie, jednak z typowym dla siebie, freestyle'owym zacięciem. Koniecznie sprawdźcie video, jak Travis i spółka poradzili sobie z wyzwaniem Gymkhany u siebie.

Możecie również zagłosować, komu, waszym zdaniem, poszło lepiej. Głos oddacie TUTAJ

Ciekawi nas teraz, czy Travis się Kenowi zrewanżuje? Jak wszyscy wiemy, Travis jest również kierowcą rajdowym, a na co dzień, jeździ praktycznie wszystkim co ma koła. Taka natura. Ale, czy Ken Block poradziłby sobie z wyzwaniem Travisa? Na motocyklu crossowym nie siedział już dość długo, a dodatkowo, nie wiadomo, co Pastrana by dla niego wymyślił. Mimo wszystko jesteśmy bardzo ciekawi i po cichu liczymy na ten rewanż.