Guy Martin - kłopoty z prawem, podrobione dokumenty i zespół Aspergera
Brytyjski kierowca wyścigowy i gospodarz programów TV Guy Martin miał ostatnio poważne problemy. Został oskarżony o posługiwanie się podrobionym prawem jazdy. Sąd oddalił jednak zarzuty ze względu na stan zdrowia Martina, który żyje z zespołem Aspergera.
Chociaż Guy Martin ostatecznie nie wygrał żadnego wyścigu TT na wyspie Man w głównych kategoriach, to jednak jest jednym z najbardziej znanych zawodników, wywodzących się ze świata wyścigów ulicznych. To człowiek o niesamowitej charyzmie, uwielbiany nie tylko na Wyspach, ale też na całym świecie. Ciężko nie polubić tego roztrzepanego gościa, którego akcent jest równie legendarny, co bujne "pekaesy". Ludzie pokochali go za nieco ekscentryczne zachowanie, połączone z prostotą i skromnością - stał się prawdziwym "bohaterem klasy pracującej".
Kiedy Martin stał się rozpoznawalny i zaczął prowadzić programy telewizyjne, ujawniły się jego problemy z kontaktem z ludźmi. Zdiagnozowano u niego zespół Aspergera, czyli łagodne spektrum autyzmu. Jak powiedział wtedy sam zawodnik, w jego życiu niczego to nie zmieniło, wyjaśniło tylko, dlaczego pewne rzeczy robi w określony sposób.
W 2018 roku Guy Martin został oskarżony o posługiwanie się podrobionym irlandzkim prawem jazdy, które w jego imieniu złożono w brytyjskim urzędzie, by rozszerzyć brytyjskie uprawnienia zawodnika o prowadzenie ciężarówek. W policyjnych dokumentach napisano, że był to dokument "tak bardzo przypominający irlandzkie prawo jazdy, jakby został stworzony celem oszustwa". Martin w rzeczywistości nie ukończył kursu i nie zdobył prawa jazdy na ciężarówki, choć ich serwisowanie do dziś jest jego ogromną pasją.
Jeszcze przed ogłoszeniem wyroku, w grudniu 2019 roku wycofano zarzuty. Zdecydował o tym raport medyczny o stanie zdrowia Guya Martina. Stwierdzono, że ze względu na zespół Aspergera nie mógł on odpowiednio ocenić całej sprawy oraz bezgranicznie zaufał nieodpowiednim ludziom.
Kultowy już zawodnik i prezenter będzie się więc mógł skupić na kolejnych szalonych projektach, po których pojawią się książki i filmy dokumentalne. Na koncie ma już kilka rekordów prędkości oraz udział m.in. w restaurowaniu legendarnych brytyjskich samolotów - Spitfire i Vulcana.
Komentarze 0
Pokaż wszystkie komentarze