Kto gdzie w sezonie 2008? Czas roszad... Choć obecny sezon dopiero minął półmetek, w kuluarach wrze od plotek, spekulacji i faktów związanych z przyszłością zawodników i zespołów klasy MotoGP. Oto czego dowiedzieliśmy się podczas wizyty na „Ringu".
Wiadomo już oficjalnie, że dwa kolejne lata Anglo-Amerykanin John Hopkins spędzi w barwach fabrycznej ekipy Kawasaki Racing. Kalifornijczyk podpisał kontrakt opiewający na blisko dwadzieścia milionów złotych. Co ciekawe, podczas swojego pierwszego sezonu w MotoGP - w 2002 roku, „Hopper" zarobił mniej niż pół miliona złotych - niezły biznesmen! Wiele wskazuje na to, że Kawasaki wystawi w przyszłym sezonie trzyosobowy zespół. Najprawdopodobniej obok Hopkinsa zobaczymy w nim Lorisa Capirossiego [który jednak rozważa także otrzymaną kilka dni temu ofertę Suzuki], podczas gdy o trzecie miejsce rywalizować będą obecni zawodnicy „zielonych": Randy de Puniet i Anthony West oraz młodszy brat obrońcy tytułu mistrzowskiego klasy MotoGP - Roger Lee Hayden. Hayden wystartuje z dziką kartą w barwach Kawasaki podczas US GP w ten weekend. Mimo usilnych prób, Suzuki najprawdopodobniej nie będzie w stanie przygotować trzeciego motocykla, z którego mógłby korzystać zespół Jorge Martineza „Aspara" przy współpracy z Kevinem Schwantzem, Mistrzem Świata klasy 500ccm z 1993 roku. Także skład fabrycznej ekipy stoi obecnie pod wielkim znakiem zapytania. Wiemy już, że w ekipie Rizla Suzuki zabraknie Hopkinsa, ale także Vermeulen jest w trakcie zaawansowanych rozmów z Yamahą. Istnieje duże prawdopodobieństwo, że w przyszłym roku zabraknie w królewskiej klasie ogumienia marki Dunlop, które zaopatruje obecnie w opony (i cały budżet) ekipę Tech3. Razem z oponami, z klasy zniknąć mogą Sylvain Guintoli i Makoto Tamada ponieważ Yamaha jest zainteresowana „wsadzeniem" do Tech3 czołowych zawodników. Jeśli do skutku dojdzie przejście Vermeulena do Yamahy, w Tech3 najprawdopodobniej zobaczymy Colina Edwardsa. Teksańczyka we flagowym składzie Fiat Yamaha zastąpić może także James Toseland lub Mistrz Świata klasy 250ccm i obecny lider klasyfikacji generalnej tej kategorii, Hipszan Jorge Lorenzo. Główny sponsor pochodzącego z Majorki zawodnika - koncern Altadis: producent papierosów marki Fortuna, nie chce jednak stracić swojego podopiecznego i najprawdopodobniej zobaczymy Lorenzo w jednoosobowym zespole, choć scenariusz: Fortuna Tech3, także nie jest wykluczony. Pewne jest natomiast, że Lorenzo zobaczymy w sezonie 2008 w klasie MotoGP na motocyklu marki Yamaha! O miejsca w prywatnych ekipach klasy MotoGP stara się także spora grupa zawodników kategorii 250ccm. Niemal pewni swojego awansu są Andrea Dovizioso i Alex de Angelis. Na liście potencjalnych pracodawców wymieniani są: Pramac d'Antin, LCR Honda a nawet fabryczna ekipa Suzuki. Wszystko zależy jednak od tego, z kim kontrakty podpiszą czołowi zawodnicy MotoGP jak Melandri czy Capirossi. |
Komentarze 6
Pokaż wszystkie komentarzeNo no kochanie kawał dobrej roboty!! ;* jestem z Ciebie dumna;))oby tak dalej!Świetny tekst!!gratulacje ;* ;* ;*
OdpowiedzŚwieeeeeeeeeeeetna relacja!!!
OdpowiedzŚwietny artykuł, momentami się uśmiałam, ale generalnie interesujący i rzeczowy. Byle takich więcej! =)
OdpowiedzWielkie brawa ! Swietny artykol ! Naprawde rewelacyjnie sie czytalo i mimo sporej dlugosci nie ma nudnych wstawek o "niczym". Naprawde relacja z jajami. Trzymajce tak dalej. Czekam niecierpliwie ...
OdpowiedzJakich redakcji? Pokaż mi chociaż jedną profesjonalną redakcję motocyklową w Polsce. To przecież same agencje rekamowe. W czasopismach 50-70% zawartosci to same reklamy. Gdzie ty w takim razie ...
OdpowiedzO KURCZE! Czy możecie rozesłać to do wszystkich redakcji motoryzacyjnych w Polsce aby zobaczyły, na czym polega profesjonalne dziennikarstwo i jak należy relacjonować imprezy ??? JEstem w szoku, że...
Odpowiedz