Fotoradary w Warszawie. Na moście Poniatowskiego jest aż sześć, ale już niedługo
Dwa fotoradary znikną z mostu Poniatowskiego do końca 2024 roku. Decyzja ta wynika z zaleceń Mazowieckiego Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków, który uznał, że obecność urządzeń negatywnie wpływa na zabytkową strukturę mostu.
Sprawa była przedmiotem konsultacji z Głównym Inspektoratem Transportu Drogowego, który będzie odpowiedzialny za przeniesienie urządzeń do innej lokalizacji.
Fotoradary na moście Poniatowskiego zostały zainstalowane w 2021 roku. Już wtedy konserwator zabytków zaznaczał, że dwa urządzenia umieszczone na środku mostu będą musiały zostać usunięte. Pierwotnie zakładano ich demontaż do końca 2023 roku, jednak przedłużające się prace remontowe sprawiły, że termin przesunięto na koniec 2024 roku.
Kupione przez Warszawę za ok. 1,8 mln zł urządzenia to w sumie aż sześć fotoradarów. Już przed ich uruchomieniem działały na kierowców prewencyjnie, bo po zainstalowaniu żółtych urządzeń liczba kierowców przekraczających prędkość spadła o połowę w porównaniu do pomiarów z 2018 r. Liczba kierowców przekraczających prędkość o ponad 50 km/h, czyli takich, którzy powinni stracić prawo jazdy, spadła 20-krotnie.
Jakub Dybalski, rzecznik Zarządu Dróg Miejskich, wyjaśnia, że decyzja o usunięciu dwóch z sześciu fotoradarów została narzucona przez konserwatora zabytków, a obecnie trwają prace nad znalezieniem nowego miejsca dla tych urządzeń. Dodaje, że porozumienie w tej kwestii z GITD jest jeszcze na etapie rozmów.
Decyzja o demontażu wzbudziła pewne kontrowersje, szczególnie wśród aktywistów ze stowarzyszenia "Miasto Jest Nasze", którzy wyrażają zaniepokojenie w kwestii bezpieczeństwa na moście. Podkreślają, że brak alternatywnej metody kontroli prędkości może prowadzić do pogorszenia sytuacji na tym ruchliwym odcinku. Aktywiści postulują, aby wprowadzić zmiany prawne, które pozwolą na montaż estetycznych i mniej inwazyjnych rozwiązań do monitorowania prędkości.
Komentarze
Pokaż wszystkie komentarze