Ferrari pracuje nad motocyklem?
Niestety nie doniesiemy Wam o testach doładowanego motocykla na torze Fiorano. Jednak w sieci pojawiły się właśnie informacje o wniosku patentowym wystosowanym przez Ferrari, który dotyczy... silnika V2. Zdjęcia poglądowe pokazuję coś, co wygląa jak soft chopper z lat 80-tych, ale jak twierdzi Internet, jest to tylko przykład na pokazanie konfiguracji ewentualnego silnika. Autorem projektów patentowych jest włoski projektant Favaretto Fabrizio, który twierdzi, że opracował nowy silnik, w którym zbędne są wałki wyrównoważające, co ma w znaczy sposób obniżyć masę potencjalnej jednostki napędowej.
Ale teraz najlepsze. Ferrari zastrzegło również nazwę "Cavallino". Nazwa ta z języka włoskiego oznacza kucyka. Spekulacje aż same cisną się na usta. Nie sugerujmy się bardzo niefortunnym szkicem. Wyobraźmy sobie jednak, co jeśli Ferrari faktycznie wypuści motocykl? Niech to na przykład będzie totalnie seksowny superbike z silnikiem widlastym, w kolorze krwistoczerwonym. Czy Bolończycy powinni wykupić antystresowe leki na receptę?
Komentarze 1
Poka¿ wszystkie komentarzeA to ciekawe.. Ferrari zrobi³o ju¿ kiedy¶ motocykl. Mam nawet foto na dysku.
Odpowiedz