Ścigacz.pl

Valentino Rossi, Nicky Hayden, Fernando Alonso oraz Felipe Massa ścigali się go-kartami, Fiatami 500 oraz na nartach. Kto wygrał?

W miniony weekend zakończyła się edycja 2011 corocznej imprezy organizowanej przez Ducati oraz Ferrari – Wroom 2011. Poza konferencjami prasowymi i prezentacją kombinezonów, publiczności pokazane zostało również nowe Desmosedici GP11. Nie można również zapominać o jednym ciekawszych elementów Wrooom, czyli o wyścigach na lodzie.

W tym roku wszyscy zawodnicy ścigali się Fiatami 500 oraz go-kartami. Najbardziej niecierpliwie wyczekiwany był pojedynek Valentino Rossiego i Fernando Alonso – dwóch odwiecznych rywali. Rossi miał w ogóle nie uczestniczyć w wyścigach ze względu na rehabilitację barku, jednak ujęty atmosferą, finalnie zdecydował się na start. W obu kategoriach wygrał Alonso – w Fiatach 500 przed Nickym Haydenem i Rossim, a na go-kartach przed Felipe Massą i Haydenem. Rossi był czwarty.

Valentino Rossi:
„To była bardzo spektakularna impreza, a w wyścigach było masę zabawy. Zdecydowałem się wystartować, ponieważ atmosfera na Wrooom była wręcz fantastyczna, no i oczywiście fani na to zasługiwali. Dostałem w moje ramię kilka uderzeń kierownicą gdy trafiałem na dziury, ale to nic strasznego. Było warto!”

Nicky Hayden:
„To był mój trzeci Wrooom i myślę, że najlepszy! Zresztą wygląda na to, że co roku jest coraz ciekawiej. Zostaliśmy dobrze przyjęci, mamy wielu nowych przyjaciół i wspaniale jest przyjeżdżać tutaj co roku. To też wspaniała okazja, żeby o wszystkim zapomnieć, ale i wszystko przedyskutować. Teraz już czas na poważne rzeczy i wyścigi. Nie mogę się już doczekać.”

Kolejną z konkurencji, był pojedynek zawodników na śniegu. Chodzi oczywiście o wykręcenie jak najlepszego czasu na nartach albo snowboardzie: