Facebook przechodzi rebranding na Metę, ale nie zauważył, że już istnieje marka o tej nazwie. To magazyn motocyklowy.

Mark Zuckerberg ogłosił 28 października, że marka Facebook będzie reintegrować wszystkie swoje platformy mediów społecznościowych, czyli Instagrama, Facebooka, Whatsapp i inne media, pod wspólna nazwą "Meta". Zmiana wejdzie w życie w ciągu najbliższych tygodni.

Ale zmiana w nazwie oznacza dla Zuckerberga konieczność odpowiedzi na ewentualne roszczenia motocyklowego magazynu "META", którego siedziba znajduje się w amerykańskim Denver. 

Motocyklowa "META" istnieje w mediach społecznościowych od siedmiu lat, bo mniej więcej w tym czasie pojawiają się pierwsze oznaczenia małpki dla czasopisma.

Warto w tym miejscu przypomnieć, że bezpośrednie znaczenia symbolu małpa, to anglosaskie "at", czyli określenie lokalizującego związku z przedmiotem, miejscem lub osobą. To ważna sprawa.

Używa go w tym zakresie protokół SMTP poczty elektronicznej, ale także wszelkie masowe media społecznościowe. W ten właśnie sposób, by wejść na określony profil Facebooka, wystarczy wykorzystać znak małpy wraz z szukaną frazą, podobnie będzie z portalem Twitter.

W związku z zajęciem @Meta, Facebook co prawda zdecydował się użyć @WeAreMeta, ale to może nie wystarczyć. Media spekulują, że decyzja Zuckerberga ostatecznie doprowadzi jego firmę do roszczenia ze strony motocyklowego magazynu i w razie wygranej w sądzie, ogromnej wypłaty dla "META". Chociaż może już to wkalkulował w koszty? Na biednego nie trafiło.  

Magazyn motocyklowy "META" ma ponad 72 tys. zwolenników na Instagramie i jest bardzo lubiany, a jego fani nie kryją zadowolenia z faktu, że magazyn zachował swoją oryginalną nazwę. Jak na razie.