Po jedenastu wygranych z rzędu wyścigach mistrzostw świata klasy Superbike, Ducati przegrało na własnej ziemi. Może w niedzielnych wyścigach będzie lepiej.

Walka o superpole pokazała niesamowitą dyspozycję Chaza Daviesa, który wykręcił najlepszy czas kwalifikacji, pokonując Jonathana Rea i Alvaro Bautistę. Już wtedy wiedzieliśmy, że sobotni wyścig będzie istną bitwą na legendarnym torze Imola.

Jadący Panigale V4R Davies bronił się dzielnie przed atakami Kawasaki z numerem jeden i choć zakładaliśmy piękną walkę dwóch Brytyjczyków, Chaz przegrał niestety z awarią motocykla, która wykluczyła go z wyścigu już na pierwszym okrążeniu. Od tego momentu Rea jechał bezbłędnie, wygrywając pierwszy wyścig weekendu.

Lights out at Imola! 🚦

We are RACING! #ITAWorldSBK 🇮🇹 pic.twitter.com/dKJuG4PG74

— WorldSBK (@WorldSBK) 11 maja 2019

Bautista nie miał żadnego asa w rękawie i ze stratą ponad 7 sekund dowiózł drugie miejsce do mety. Trzecie miejsce na pudle było ogromną niespodzianką, gdyż wskoczył na nie Toprak Razgatlioglu, na satelickim motocyklu Kawasaki, pokonując w pięknym stylu Michaela Van Der Marka.

Piąte miejsce wywalczył Leon Haslam, za nim finiszował ulubieniec lokalnej publiczności - Marco Melandri, dalej Lowes, Rinaldi, Zanetti i jedyne na mecie BMW w rękach Reiterbergera.

Pechowo zakończył się wyścig dla Sandro Cortese, który zaliczył wywrotkę. Awaria motocykla wykluczyła również Toma Sykesa, który liczył na dobry rezultat po zakwalifikowaniu się na szóstej pozycji.

W niedzielę zobaczymy aż cztery wyścigi. O 11:00 startują Superbiki na sesję sprinterską, potem o 12:15 klasa Supersport600, o 14:00 drugi start kategorii Superbike i SSP300 o 15:15.