Ducati Streetfighter
2008.11.18 Anna Jędrasiak, Lovtza
Jeden, a dokładniej dwa najbardziej oczekiwane nakedy już są! Zgodnie z zapowiedziami motocykle zostały pokazane oficjalnie wieczorem 3 listopada. Streetfighter i Streetfighter S mają taką samą jednostkę napędową, przeszczepioną z superbika 1098. Jest to chłodzony cieczą L-Twin z czterema zaworami na cylinder, z wtryskiem paliwa firmy Marelli o pojemności 1099 cm3. Silnik oddaje do dyspozycji kierowcy imponujące 155 KM przy 9500 obr/min. Maksymalny moment obrotowy to 119 Nm przy 9500 obr/min. Streetfighter dzieli ze swoim starszym bratem nie tylko silnik, ale również ramę, sześciostopniową skrzynię biegów, zawieszenie i jednostronny tylny wahacz. Wersja S, podobnie jak Ducati 1198S, zostanie wyposażona zamiast w produkty Showa w zawieszenie marki Ohlins. W standardzie będzie miał również system kontroli trakcji (Ducati Traction Control) oraz system zbierania i analizowania danych (DDA - Ducati Data Analysis). W obu wersjach motocykla zostaną zamontowane hamulce Brembo Monoblock. W porównaniu do swojego sportowego brata Streetfighter będzie miał nieco większy rozstaw osi. Dzięki temu oraz innej kierownicy pozycja na motocyklu stanie się bardziej wyprostowana, a przez to poprawi się komfort jazdy. Stylistycznie jak zwykle Włosi nie zawiedli. Motocykle przedstawiają się bardzo agresywnie. Przednie światło, liczniki oraz kierunkowskazy zostały zmniejszone do niezbędnego minimum tak, aby nie zakłócać linii maszyn i nadać im wręcz złośliwy wyraz. Po prawej stronie poprowadzono układ wydechowy zakończony podwójnymi tłumikami. Streetfighter dostępny będzie w dwóch kolorach: czerwonym lub perłowo białym z czarną ramą i grafitowymi felgami. Natomiast wersję S zobaczymy w kolorze czerwonym lub czarnym z karbonowym przednim błotnikiem, kobaltowymi pokrywami oraz pięcioszprychowymi kołami i ramą w odcieniu brązu. Motocykle zostaną wprowadzone do salonów Ducati wiosną i wtedy także okaże się, czy Streetfighter ma szansę zdetronizować od lat świetnie sprzedającego się Monstera. | |
|
Komentarze
Poka¿ wszystkie komentarze