Nawet godzinę zaoszczędzić można dzięki nowej obwodnicy, która w piątek została otwarta w newralgicznym punkcie trasy S7 z Warszawy do Krakowa.

W piątek rano otwarto liczący 25 kilometrów odcinek obwodnicy Radomia. Ten krótki odcinek będzie wybawieniem dla każdego, kto podróżuje w stronę Krakowa - fatalny stan nawierzchni i przestarzała infrastruktura drogowa sprawiały, że przejazd przez Radom mógł trwać nawet godzinę. Dla motocyklistów radomskie drogi są bardzo niebezpieczne z powodu głębokich kolein, które bardzo utrudniają przeciskanie się w korkach.

Fragment omijający Radom jest jedną z wielu inwestycji prowadzonych na trasie S7, łączącej północ z południem Polski. Trwają opóźnione prace nad oddaniem do użytku także odcinka Chęciny - Jędrzejów oraz od granicy województw do Skarżyska-Kamiennej. W 2020 roku odcinek od Grójca do granicy Małopolski powinien mieć już status drogi ekspresowej.

W kolejce czekają prace na odcinku Warszawa (węzeł Lotnisko) - Grójec, Widoma - Nowa Huta, Widoma - Szczepanowice oraz od granicy woj. małopolskiego do węzła Miechów.