Nowy sezon nie zaczyna się dla Daniego Pedrosy zbyt dobrze. Zamiast spędzić najbliższe miesiące na torze i w boksach KTM, spędzi je prawdopodobnie w szpitalach. Czeka go poważna operacja obojczyka.

Długa kariera zawodnicza na najwyższym poziomie odcisnęła niestety trwałe ślady w ciele filigranowego zawodnika. Dani Pedrosa kilkukrotnie łamał obojczyk, który obecnie jest już w tak złym stanie, że ostatnio po prostu znów pękł w dwóch miejscach i nie potrzebował do tego wypadku. Hiszpana czeka teraz poważna operacja, której celem jest naprawa całej struktury kości.

Lekarze chcą przywrócić prawidłowy obieg krwi w tym rejonie, używając do tego celu komórek macierzystych. Tylko w ten sposób kości mogą się zrosnąć w prawidłowy sposób. Bez właściwego ukrwienia pojawia się w nich osteoporoza i wysoka łamliwość. Można więc powiedzieć, że Dani przejdzie kapitalny "remont" prawego obojczyka.

To niestety wymaga czasu i wielomiesięcznej rehabilitacji. Dani nie weźmie wtedy oczywiście udziału w testach KTM, na co bardzo liczył. Austriacki team bardzo wspiera swojego kierowcę testowego, dając mu tyle czasu na pełne wyzdrowienie, ile będzie potrzebował.