Dakar 2013 - Polacy na II etapie z przygodami
Motocyklista ORLEN Team Kuba Przygoński popełnił błąd nawigacyjny na drugim etapie rajdu Dakar. Pomyłka kosztowała go ponad 17 minut straty, w generalce rajdu jest 23. Zabłądził również Marek Dąbrowski, który skończył na 66. pozycji co daje mu dopiero 61 miejsce w rajdzie. Dobrze pojechał kapitan zespołu Jacek Czachor, był 23 i zajmuje 28. pozycję w rajdzie.
Drugi etap był w stu procentach pustynny. 242 kilometry po piachu stanowiące pętlę wokół Pisco dały się we znaki wszystkim zawodnikom. To jednak nie trudność trasy była główną przyczyną problemów niemalże całej czołówki, lecz bardzo skomplikowane nawigacja. Jej ofiarą padł Kuba Przygoński, który zgubił szlak.
"- Początek etapu jechałem szybko za Paolo Goncalvesem, od razu zabłądziliśmy i krążyliśmy wokół way pointa. Duża strata, myślę że około 15 minut. Teraz będę musiał się bardzo mocno skupić by na kolejnych etapach nadrobić" - komentował na mecie Kuba Przygoński.
"- Bardzo trudny etap. Jechaliśmy po ciężkich wydmach z dużą liczbą nawiewek. To bardzo zdradliwe miejsca przykryte piachem, w których można zakopać przednie koło motocykla, co zazwyczaj skutkuje upadkiem. Pomyliłem się również nawigacyjnie. Przejechałem kilka wydm za dużo i pewnie bym miał większą stratę, gdyby nie helikopter organizatora. Pojechałem w tym samym kierunku, w którym on leciał, dalej podpytałem o trasę i wróciłem na właściwy szlak" - komentował Marek Dąbrowski.
"- Nie pamiętam jak wyglądało pierwsze 60 kilometrów trasy. Startowaliśmy w dużej grupie i był tak wieli kurz, że w zasadzie nie było widać po czym jedziemy. Cały czas wyprzedzaliśmy się nawzajem, w takich warunkach trudno jest nawigować. Kierowałem się mapką i wszystko się zgadzało, ale ze względu na słabą widoczność nie byłem tego w stanie niczego zweryfikować. Nie była to jednak kosztowna pomyłka. Drugą połowę etapu pojechałem bezbłędnie" - mówił Jacek Czachor.
Dzisiaj błądził również najszybszy na etapie - Joan Barreda Bort, któremu pokonanie trasy zajęło 2h42’31. Kolejni na mecie meldowali się Juan Pedro Garcia oraz Matt Fish. Po zwycięskim etapie Barreda objął prowadzenie w rajdzie. Wymieniany jako faworyt do zwycięstwa Cyril Despres był dziś dopiero 12. jego strata wyniosła jednak tylko 10’10 i Francuz obronił swoją piątą pozycję w klasyfikacji generalnej rajdu.
Nasi quadowcy również jechali ze zmiennym szczęściem. Rafał Sonik dojechał na szóstym miejscu w stawce quadów i klasyfikacji generalnej zajmuje piąte miejsce. Nieco gorzej poszło Łukaszowi Łaskawcowi, który na mecie pojawił się na 18. pozycji.
Rafał Sonik: "- Przełamałem fatum. W kilkunastoletniej historii moich startów, jeśli nie wypadłem ze stawki na pierwszym etapie, dojeżdżałem potem do mety, osiągając dobry wynik. Wczoraj to była rozgrzewka, ale dziś zostaliśmy już przetestowani i bardzo się cieszę, że postawiłem już ten pierwszy krok. Muszę jednak przyznać, że dziś uśmiechnęło się do mnie szczęście" - mówił kapitan Poland National Team zaraz po przekroczeniu linii mety.
Krakowianin ponad połowę odcinka specjalnego prowadził ryzykowną grę, która przy niekorzystnym układzie mogła skończyć się sporą stratą czasową. "- Po przejechaniu 80 km odcinka specjalnego zorientowałem się, że włączyła mi się pompa paliwowa, która wypompowała całe paliwo z dolnych zbiorników. Został mi zapas tylko z górnego. Zerwałem naklejki, żeby widzieć poziom paliwa w przeźroczystym baku. Do mety miałem 160 km. Na wydmach musiałem tak balansować, by paliwo przelewało się z jednej strony na drugą. Na ostatnich wirażach wydawało się, że stanę, a dojazdówkę do mety przejechałem już na oparach. Cały czas kalkulowałem, czy wystarczy. Wystarczyło na styk. Opatrzność nade mną czuwała. Musiałbym czekać na kogoś kto dowiezie mi paliwo, a to zrujnowało mi wynik" - przyznał SuperSonik z ulgą wypuszczając powietrze.
Mimo problemów Rafał Sonik osiągnął finisz z szóstym czasem. - To bardzo dobra informacja, bo oznacza, że łapię już tempo dakarowe - cieszył się rajdowiec. Drugi z Polaków w klasie quadów, Łukasz Łaskwiec był 18.
Łukasz Łaskawiec: "Niemal cały dzisiejszy etap przebiegał po wydmach, było to już typowe, dakarowe ściganie. Przejechałem go spokojnie, bez żadnych problemów, trzymając się planu, który załóżyłem sobie przed rajdem. Moja Yamaha spisuje się bez zarzutu. Odcinek był dość trudny, o czym świadczyły wypadki, które widziałem na trasie. Zaraz na początku odcinka widziałem płonący motocykl, mijałem też poprzewracane motocykle i kierowców, którym udzielano pomocy, widziałem też zawodnika quadowego, który najprawopodobniej uszkodził sobie rękę. Etap był też dość trudny nawigacyjnie, choć na szczęście nie popełniłem tu żadnych błędów. Z mojej strony na pewno nie było to 100% możliwości, ale Dakar kończy się dopiero po dwóch tygodniach."
W klasyfikacji generalnej Krakowianin jest piąty, a jego młodszy kolega 19. Stawce przewodzi Marcos Patronelli przed Sebastianem Husseinim.
W stawce samochodowej wygrał Stephane Peterhansel, 2’38 sekund przed Ginelem de Villiersem oraz 2’46 przed Ronanem Chabotem. Spośród Polaków najszybszy był Krzysztof Hołowczyc, który wystartował do OSu jak ósmy i na tej samej pozycji go ukończył. Dobre 25. miejsce zajął dziś Adam Małysz pomimo zakopania, a następnie walki z ciśnieniem ogumienia.
"Po wczorajszej rozgrzewce, dziś mieliśmy już prawdziwy Dakar i to z rodzaju tych trudniejszych. Etap był bardzo trudny nawigacyjnie, do tego było sporo bardzo trudnych podjazdów pod wysokie wydmy. Samochód spisywał się znakomicie, ja jechałem wydawałoby się dość szybkim tempem, ale gdy zobaczyłem swoją stratę do Stephane'a to bardzo się zdziwiłem, że to aż tyle. Musieliśmy chyba dość dużo stracić szukając jednego z way-pointów, zresztą sądząc po śladach krążyło tam sporo samochodów i motocykli. Z roadbooka wynikało, że powinien on być przed tuż wysoką wydmą, ale okazało się , że był za nią. Chyba trzeba było zdecydować się na jej okrążenie, bo sforsowanie jej zajęło nam sporo czasu. Cieszę się, że mój kolega z zespołu Monster Energy X-raid Stephane Peterhansel pojechał wyśmienicie i prowadzi w rajdzie. Już widać, ze w tym roku rywalizacja będzie dużo bardziej wyrównana niż przed rokiem, gdzie nasz zespół zdominował klasyfikację. No cóż, my jesteśmy po 2 etapach na 8. pozycji, nie jest to wymarzony początek, ale do końca jest jeszcze 12 etapów, więc wiele się jeszcze wydarzy. To jest Dakar, najtrudniejszy rajd świata, więc trzeba się liczyć, że nie będzie łatwo. Jestem mocno zmotywowany, żeby jechać coraz szybciej, wygrywać etapy i być na podium w Santiago. Zrobię wszystko, żeby się tak stało." - powiedział Krzysztof Hołowczyc na mecie w Pisco.
"Zostaliśmy na pierwszej wydmie" - mówi Adam Małysz. "- Jechaliśmy za Terranovą, który był dzisiaj czwarty. Argentyńczyk hamował w leju, musiałem zwolnić i zakopaliśmy samochód. Trzeba był cofać, spuszczać powietrze z opon. Straciliśmy tam około 30 minut. Potem jechaliśmy już na niskim ciśnieniu. Podczas niebezpiecznego przejazdu przez rzekę uderzyliśmy kołem w kamień, no i trzeba było zmieniać koło. Wtedy wyprzedzili nas de Rooy i Gordon.
Dakar jest długi i na pewno będziemy walczyć. Nie jechałem jak dziki. Gdy chciałem za bardzo przyspieszyć, Rafał mnie hamował. To dopiero mój drugi Dakar i z pewnością brakuje mi jeszcze doświadczenia. W Peru panuje upalna pogoda. Temperatura dochodzi do 30 stopni w cieniu. Najgorsze jest wychodzenie z auta na przykład po to, żeby zmienić koło. Jak się jedzie, wówczas człowiek przyzwyczaja się do upału. Na trasie panuje fajna atmosfera. Znowu było sporo kibiców. Wczoraj na starcie i wzdłuż trasy naliczono milion ludzi. Forma dopisuje. Nie jesteśmy zmęczeni. Spoko! Wiedzieliśmy, co nas czeka!"
Załoga ORLEN Team Szymon Ruta i Laurent Lichtleuchter miała tymczasem problemy ze skrzynią biegów. Etap ukończyła dysponując wyłącznie drugim przełożeniem. To mocno spowolniło dobrze jadącego na wydmach debiutanta.
"- Bardzo ciekawy OS - chyba jeszcze nie najtrudniejszy - z dużą liczbą wydm. Nigdzie się nie zakopaliśmy z czego jestem wyjątkowo zadowolony. Mieliśmy natomiast problemy techniczne z samochodem. Straciliśmy możliwość zmiany biegów. Początkowo redukcję wykonywaliśmy wspólnie z pilotem, on operował jednym elementem ja drugim i jakoś się to udawało. Później jednak i ta metoda przestała działać. Staraliśmy się rzadko zmieniać przełożenia wspomagając się narzędziami. To jednak również przestało działać i zostaliśmy na drugim biegu - na szczęście właśnie na drugim, gdyż dzięki temu mogliśmy ukończyć etap" - komentował Szymon Ruta.
W rajdzie prowadzenie objął dziesięciokrotny zwycięzca Dakaru - Francuz Stephane Peterhansel .
W poniedziałek zawodnicy pokonają 343 km odcinek z Pisco do Nazca na który składa się 243 km czasówki i 100 km dojazdówki. W pierwszej części trzeciego etapu dominują sekwencje wydm, potem trasa biegnie wzdłuż oceanu. Rywalizacja w Rajdzie Dakar potrwa do 19 stycznia, dzień później w Santiago odbędzie się ceremonia zakończenia rajdu.
Wyniki 35. rajd Dakar II etap motocykle
1. Joan Barreda (E) Husqvarna TE 449 RR 2:42.31
2. Juan Pedrero (E) KTM 50 +3.16
3. Matt Fish (AUS) Husqvarna TE 449 RR +5.53
4. Ruben Faria (P) KTM 450 +6.26
5. Kurt Caselli (USA) KTM 450 +7.10
6. Darryl Curtis (ZA) KTM 450 +7.49
7. David Casteu (F) Yamaha YZ 450F +8.08
8. Jordi Viladoms (E) Husqvarna TE 449 RR +8.15
9. Jeremias Israel Esquerre (RCH) Honda CRF 450X +8.19
10. Pål Anders Ullevåalseter (N) KTM 450
...
23. Jacek Czachor (PL) KTM 450 +16.47
25. Kuba Przygoński (PL) KTM 450 +17.18
66. Marek Dąbrowski (PL) KTM 450 +41.20
Klasyfikacja generalna po 2. etapie motocykle
1. Barreda 3:24.11,
2. Faria +5.36,
3. Pedrero +6.36,
4. Casteu +6.58,
5. Despres +8.50,
6. Fish +9.18,
7. Curtis +9.19,
8. Ullevålseter +9.27,
9. Viladoms +9.35,
10. Israel Esquerre +9.39,
...
23. Przygoński +17.23,
28. Czachor +20.02,
61. Dąbrowski +44.35.
Wyniki 35. rajd Dakar II etap quady
Wyniki etapu:
1. Marcos Patronelli 3:02.40
2. Sebastian Husseini + 1.06
3. Ignacio Nicolas Casale + 8.54
...
6. Rafał Sonik + 15.32
…
18. Łukasz Łaskawiec + 37.35
Klasyfikacja generalna po 2. etapie quady
1. Marcos Patronelli (ARG) Yamaha
2. Sebastian Husseini (ARE) Honda + 1.06
3. Ignacio Casale (CHL) Yamaha +8.54
…
6. Rafał Sonik (POL) Yamaha +15.32
…
18. Łukasz Łaskawiec (POL) Yamaha +37.35
Wyniki 35. rajd Dakar II etap samochody
1. Stephane Peterhansel/Jean-Paul Cottret (F) Mini All4 Racing 2:35.38
2. Giniel de Villiers/Dirk von Zitzewitz (ZA/D) Toyota Hilux +2.35
3. Ronan Chabot/Gilles Pillot (F) SMG Original +3.52
4. Orlando Terranova/Paulo Fiuza (RA/P) BMW X3 CC +5.26
5. Leonid Nowickij/Konstantin Żilcow (RUS) Mini All4 Racing +9.33
6. Nasser al-Attiyah/Lucas Cruz (Q/E) Buggy Damen Jefferies +11.37
7. Lucio Alvarez/Bernardo Graue (RA) Toyota Hilux +13.45
8. Krzysztof Hołowczyc/Filipe Palmeiro (PL/P) Mini All4 Racing +14.00
9. Carlos Sousa/Miguel Ramalho (P) Great Wall Haval +14.33
10. Bernard Errandonea/Arnaud Debron (AND/F) Buggy SMG +14.36
...
25. Adam Małysz/Rafał Marton (PL) Toyota Hilux +42.15
39. Szymon Ruta/Laurent Lichtleuchter (PL/F) Toyota Hilux + 1:00.08
Klasyfikacja generalna po etapie 2. samochody
1. Peterhansel 3:00.20,
2. de Villiers +3.28,
3. Chabot +2.46,
4. Terranova +6.26,
5. Nowickij +9.33,
6. al-Attiyah +10.25,
7. Alvarez +12.27,
8. Hołowczyc +14.00,
9. Sousa +15.48,
10. Errandonea +16.15,
...
23. Małysz +42.51.,
36 Ruta +1:02.11
Komentarze
Poka¿ wszystkie komentarze