Ceny paliw na majówkę. Analitycy wieszczą obniżki przed długim weekendem, ale jest haczyk
Sytuacja na światowych giełdach może pozytywnie odbić się na cenach paliw w Polsce. Analitycy przewidują, że przed majowym weekendem czekają nas obniżki sięgające kilkunastu groszy. Stawiają jednak pewne warunki.
Analitycy z serwisu Reflex wieszczą spadek cen na stacjach benzynowych, który ma być spowodowany obniżonymi cenami paliw w hurcie. Jak czytamy w komunikacie, ceny czerwcowej serii kontraktów na ropę Brent skończyły się spadkiem o 5 dolarów. W piątek 21 kwietnia baryłka ropy Brent kosztowała ok. 81 dolarów, co było najniższym wynikiem od końca marca. Spadły też ceny rosyjskiej ropy Urals FOB Rotterdam, która kosztowała 55 dolarów za baryłkę. Dodatkowym motorem napędowym obniżek jest umocnienie złotego w stosunku do dolara z 4,32 do 4,19 zł.
W przedostatnim tygodniu kwietnia średnia cena benzyny bezołowiowej 95 wynosiła 6,80 zł za litr, a więc utrzymała się na stałym poziomie. Cena bezołowiowej 98 spadła o 1 gr do 7,37 zł za litr. Z kolei cytowani przez Autokult eksperci z serwisu e-petrol.pl twierdzą, że na spadek trzeba będzie poczekać i nie należy liczyć na rewolucję. Jednocześnie prezes PKN Orlen Daniel Obajtek obiecywał na antenie RMF FM, że koncern robi wszystko, by paliwo w majówkę nie kosztowało więcej niż 7 zł za litr benzyny bezołowiowej 95.
Według specjalistów z Reflexu średnia cena benzyny bezołowiowej 95 w długi weekend miałaby spaść do poziomu 6,65 do 6,70 zł za litr. Analitycy z e-petrol.pl twierdzą z kolei, że w okresie od 24 do 30 kwietnia zapłacimy od 6,71 do 6,83 zł za litr. Z kolei za benzynę Pb98 powinniśmy zapłacić od 7,33 do 7,45 zł za litr.
Komentarze
Pokaż wszystkie komentarze