Bajaj Dominar 400 Hayabusa - złudzenie optyczne
Tak, dobrze przeczytaliście tytuł. Jedna z indyjskich firm oferuje pełną konwersję wizualną kompaktowego Bajaja Dominar 400 na Suzuki Hayabusę.
Historia bieda-tuningu jest bardzo bogata, także na naszym podwórku. "Sportowe" owiewki do motorynki, Junak typu chopper czy "Electra Glide" z kuframi z plastikowych spłuczek. Są jednak zakątki świata, w których motocyklową chirurgię plastyczną traktuje się bardzo serio. Tak jest m.in. w Indiach - Hindusi uwielbiają ekstremalne przeróbki swoich budżetowych maszyn i wychodzi im to naprawdę dobrze.
Przykładem jest Bajaj Dominar 400 przerobiony na Suzuki Hayabusę przez firmę GM Custom. Z daleka generalnie nie odróżnienia od oryginału. Pełen zestaw nowych plastików, analogowo-cyfrowe zegary, na które przeniesiono wszystkie wskaźniki Dominara, zestaw lamp identyczny jak w Suzuki. Kierownica clip-on, zbiornik paliwa z logo japońskiej marki, podwójne siedzisko, większy tłumik zapewniający bardziej rasowy pomruk.
Napęd i skrzynia biegów to oryginalne komponenty Dominara, potężny motocykl dysponuje więc singlem o pojemności 400 cm3 i mocy 35 KM. Do opanowania tego piekielnego potencjału wydelegowano nowy zestaw hamulcowy z podwójną tarczą z przodu. Zawiasy pozostały nietknięte.
Oczywiście w całej tej zabawie nie chodzi o osiągi, ale jak najlepszy efekt wizualny. Naszym zdaniem udało się go osiągnąć. Koszt pełnego zestawu do przeróbki Bajaja Dominar 400 jest porównywalny z ceną samego motocykla, wciąż wychodzi jednak dużo taniej, niż zakup prawdziwej Hayabusy. Grupa docelowa w czasie wieczornego podrywu "na motocykl" i tak się nie pozna….
Komentarze 3
Pokaż wszystkie komentarzeRaczej Ty nie wiesz o czym piszesz, gdyż wnioskuję, że chodzi Kafarowi o kilometry.
OdpowiedzSkoro Bajaj Dominar 400 w Polsce kosztuje 15 tys. zl to na rodzimym rynku indyjskim bedzie to pewnie w przeliczeniu jakies 10-12 tys.. Po dodaniu takiej samej kwoty za kit "tuningowy" otrzymamy ...
OdpowiedzW Indiach Dominar przed liftem kosztował ₹ 1,49,045, czyli ok. 8 200 zł. Dominara "Hayabusę" mamy zatem za ok. 16 500 zł, zaś używaną znalazłem najtaniej za ₹ 5,75,000, czyli ok. 31 800 zł. Prawie 2 razy drożej. W Indiach nie można liczyć na kupno używki po niskiej cenie, u nas jest ich masa z zachodu Europy, za to nowe maszyny budżetowe są znacznie tańsze.
Odpowiedzpytanie czy chcesz jeździć hajką co pędzi 300km czy rometen który siada po 100km
Odpowiedznaucz się pisać skróty km KM kmh bo nie potrafisz stosować
Odpowiedz