Terenowe BMW R1200GS w stylu dawnego Dakaru, przygotowane przez producenta części akcesoryjnych Roland Sands Design, było jedną z gwiazd niedawnej imprezy One Moto Show w USA. Krwisto czerwona maszyna podniosła ciśnienie fanom starych maszyn rajdowych.

Roland Sands Design to amerykańska firma tworząca i sprzedająca wysokiej jakości części i akcesoria tuningowe, a także stylową odzież i wszystko, co jest potrzebne motocykliście, który chce się wyróżnić. Została założona przez Rolanda Sandsa, byłego zawodnika i mistrza USA w klasie 250, w późniejszym czasie wielokrotnie nagradzanego twórcę customów. RSD od lat współpracuje m.in. z BMW, wspólnie tworząc całe linie akcesoriów do poszczególnych modeli.  

Na niedawnej imprezie One Moto Show, która na początku lutego odbyła się w Portland w Oregonie, RSD zaprezentowało zbudowane przez siebie customowe R1200GS, utrzymane w stylu maszyn, które wygrywały Dakar 40 lat temu. Podobieństwo do wczesnych GS-ów, przygotowywanych do rajdu przez słynną firmę HPN-Motorradtechnik jest uderzające.  

W motocyklu RSD zestawiono ze sobą elementy z epoki z bardziej współczesnymi. Starą, litrową jednostkę o mocy 75 KM zastąpiono silnikiem R1200GS z 2007 roku, o mocy 100 KM. Z przodu umieszczono stylową, podwójną lampę w solidnym stelażu, działa ona jednak w technologii LED. Na szprychowych kołach pojawiły się solidne kostki Dunlopa, a w kuferku umieszczonym tuż za pojedynczą kanapą czeka zestaw wzmacniający dla strudzonego zawodnika. 

W dobie mody na styl retro, taka maszyna mogłaby być ciepło przyjęta przez rynek. BMW ma co prawda w ofercie model R nineT Urban G/S, ale raz, że nie jest on tak rasowy, a dwa, że krążą plotki o jego rychłym, ale cichym wycofaniu ze sprzedaży.