BMW Concept e - elektryczny maksi skuter we Frankfurcie
Dziś na targach samochodowych we Frankfurcie Husqvarna zaprezentowała E-go, a BMW swój elektryczny maksi skuter.
Jeszcze w tym roku BMW ma zamiar wprowadzić na rynek dwie wersje swojego maksi skutera napędzanego dwucylindrowym silnikiem spalinowym o pojemności 650 ccm. Dzięki nim Bawarczycy mają zamiar ustalić nowy standard w segmencie tych pojazdów, ale zanim to zrobią, pokazują, że podbicie rynku elektrycznych maksi skuterów też nie jest im dalekie.
BMW Concept e, bo tak nazywa się koncepcyjny maksi skuter o napędzie elektrycznym, jest pokazem możliwości BMW i częścią planu łączącego w sobie przede wszystkim różne segmenty elektrycznych samochodów. Celem projektu Concept e jest prezentacja sposobu na miejskie korki połączonego z ekologią i emocjonującym stylem. Design skutera łączy w sobie charakterystyczne elementy BMW, jak chociażby kształt felg (nawiązujący do samochodów), czy podzielona owiewka (jak w K1600). Koncept ma też lusterka w formie kamer z tyłu i stylowych wyświetlaczy na kierownicy.
W wersji produkcyjnej elektryczny maksi skuter ma sprostać oczekiwaniom klientów poszukujących tego, co oferują spalinowe maksi skutery. Rozmieszczenie elementów, rozkład mas i geometria ma gwarantować wysoki poziom komfortu, funkcjonalności, zachowując cechy typowe dla skuterów, jak łatwość prowadzenia. Nie wiadomo jednak, kiedy BMW miałoby trafić do produkcji.
Concept e wykorzystuje technologię wysokiego napięcia „BMW i” (powyżej 60 volt), która pozwoli uzyskać osiągi porównywalne z maksi skuterami napędzanymi silnikami spalinowymi. Duża pojemność baterii, inteligentne zarządzanie energią i odzyskiwanie jej podczas hamowania ma zapewnić zasięg na poziomie 100 km w użytku codziennym. Inżynierowie mają też na celu osiągnięcie płynnego oddawania mocy oraz wysokiej prędkości maksymalnej, które mają przydać się przy wyprzedzaniu z pasażerem na obwodnicach miast.
System ładowania akumulatora nie wymaga specjalnych stacji, a jedynie dostępu do energii elektrycznej, jaką można znaleźć w każdym domu. Po zupełnym wykorzystaniu baterii, pełne ładowanie trwa mniej niż trzy godziny. Jak pokazuje jednak praktyka, rzadko kiedy energię wykorzystuje się do samego końca, w związku z czym czas ładowania zdecydowanie się skraca.
|
Komentarze 1
Poka¿ wszystkie komentarzeWyczesany wiatraczek z ty³u ;-) Ciekawe jak± rolê pe³ni. Mo¿e odprowadza i zarazem rozdrabnia spaliny?
Odpowiedzzapewne chlodzi silnik elektryczny i (lub) akumulatory ;)
Odpowiedz