Hiszpanka nie wiedziała o tytule po przekroczeniu linii mety. To było wielkie zaskoczenie, gdyż tym razem nie walczyła o zwycięstwo. Dziewczyna złoiła tyłki kilkudziesięciu chłopakom i z przewagą jednego punktu została królową klasy SSP300.

Carrasco startowała z dwudziestej piątej pozycji po słabych kwalifikacjach. Dwa miejsca za nią czekał na start wyścigu nasz rodak - Daniel Blin. Ana awansowała finalnie na 13. pozycję i dodając trzy punkty do zdobytych w ciągu całego sezonu dziewięćdziesięciu, wyprzedziła finiszującego w ostatnim wyścigu sezonu Pereza o jedno oczko.

Wszyscy byli mocno zdziwieni, gdyż Perez prowadził prawie do mety, lecz w naprawdę ostatnich sekundach wyścigu wyprzedził go rodak Valle, zabierając tak cenne pięć punktów i tytuł mistrzowski.

The one and only 🏆💪#UnstoppableAna #PinkWarrior pic.twitter.com/DopbWYwCBd

— WorldSBK (@WorldSBK) 30 września 2018

To jest sport i punkty zbiera się przez cały sezon, a przegrać z tak doświadczoną zawodniczką, jaką niewątpliwie jest dwudziestojednoletnia hiszpanka, to jak wygrać. Wystarczyło dwa razy wygrać wyścig i sukcesywnie wysoko finiszować, by spełnić marzenia.

PIERWSZA KOBIETA MISTRZYNIĄ ŚWIATA W WYŚCIGACH MOTOCYKLOWYCH!!!

Daniel Blin nie miał w kończącym sezon SSP300 wyścigu, gdyż w połowie wyścigu zaliczył wywrotkę po kontakcie z konkurentem. Nasz rodzynek w Mistrzostwach Świata od początku traktował ten sezon jako naukę i zbieranie doświadczenia, co wykorzystał w 100%. Miejmy nadzieję, że sezon 2019 będzie owocował finiszami w pierwszej dziesiątce, a może nawet zawita na podium. JESTEŚMY Z CIEBIE DUMNI DANIEL.

🏆@AnaCarrasco_22 #WorldSSP300 World Champion 2018 #UnstoppableAna #PinkWarrior pic.twitter.com/6lqtJPt862

— WorldSBK (@WorldSBK) 30 września 2018