4 mld zł wyłudzonych odszkodowań, w tym komunikacyjnych. Skala oszustw jest ogromna
Oszustwa komunikacyjne są prawdziwą plagą. Zgodnie z danymi Polskiej Izby Ubezpieczeń w 2020 roku odnotowano ponad 23 tysiące takich przypadków, a mówimy przecież wyłącznie o oszustwach, które udało się wykryć. Jak duża może być rzeczywista skala zjawiska?
O tym firmy ubezpieczeniowe wolą nie mówić, chociaż badanie przeprowadzone przez Insurance Europe wskazuje, że nawet 10 procent wypłat odszkodowań, to oszustwa. Firmy ubezpieczeniowe chcą jednocześnie uchodzić za bezpieczne, dlatego chwalą się co raz lepszymi procedurami i narzędziami umożliwiającymi wykrycie takich przypadków.
Jakie fałszywe roszczenia są najczęstsze? Okazuje się, że zazwyczaj dochodzi do nadużyć związanych z rzekomym uszkodzeniem ciała lub pogorszeniem stanu zdrowia po kolizji. Ubezpieczycielom udaje się ujawnić przypadki fraudów na kwotę nawet 100 milionów złotych rocznie. Jednocześnie skala procederu wciąż rośnie. W 2020 roku w dziale ubezpieczeń osobowych i majątkowych zidentyfikowano wyłudzenia na 354 mln zł.
Oczywiście bardzo popularne są wszelkie metody na stłuczki. Oszuści zazwyczaj mają już uszkodzony pojazd i wykorzystują nieuwagę kierowców, doprowadzając do kolizji lub generują sytuacje, w których pozorne udzielają pierwszeństwa przejazdu innemu uczestnikowi ruchu.
Próby tego typu najczęściej zdarzają się przy wjazdach z podporządkowanej drogi lub rondach, gdzie łatwo o szkodę przy zmianie pasa ruchu. Naciągacze zachęcają do wjazdu z drogi podporządkowanej, czyhają na zmianę pasa ruchu lub nieoczekiwanie hamują własnym pojazdem.
Sprawcy najczęściej dobrze znają miejsce, gdzie próbują swoich sztuczek. Praktycznie zawsze są to rejony bez lokalnego monitoringu, dlatego tak ważne jest posiadanie wideorejestratora, który pozwoli ujawnić faktyczne okoliczności zdarzenia.
Wspomniane 10 procent przypadków, w których oszustom udaje się uzyskać wypłatę środków, przekłada się na konkretną kwotę. W 2020 roku mogło to być to łącznie aż 4 mld złotych!
Czy Polacy wyspecjalizowani się w oszukiwaniu firm ubezpieczeniowych? Okazuje się, że u naszych bliższych lub dalszych sąsiadów jest nawet gorzej. Na przykład w Niemczech wyłudzenia dotyczące ubezpieczeń komunikacyjnych to aż 5 mln euro rocznie. W Anglii 605 mln funtów. Nie lepiej jest w pozostałych krajach.
Jaka kara grozi za wyłudzenie odszkodowania? Art. 298 § 1 Kodeksu karnego mówi, że kto celowo powoduje zdarzenie mające być podstawą do wypłaty odszkodowania, podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do 5 lat.
Komentarze
Pokaż wszystkie komentarze