32 sierpnia, czyli studium dzbana w postaci niepełnosprytnego kierowcy
32 sierpnia - taka data wydania widniała na dokumencie, który dał policjantom do kontroli Polak zatrzymany w Dortmundzie. Niemieccy funkcjonariusze byli zdumieni jakością podrobionego dokumentu.
Fałszywe prawa jazdy stają się coraz poważniejszym problemem w naszym kraju. Nie ma tygodnia, by policja nie ujawniła jakiegoś przypadku posługiwania się takim dokumentem. Patologii mocno pomaga fakt, że sprzedaż podrabianych dokumentów nie jest w Polsce zakazana - niezgodne z prawem jest tylko posługiwanie się nimi. Wielu posiadaczy takich fałszywek liczy na to, że policjanci nie zorientują się w oszustwie.
Jak jednak pokazuje praktyka, stróżowie prawa są bardzo dobrze przygotowani do rozpoznawania fałszywych dokumentów. Szczególnie teraz, kiedy skala tego problemu przybrała tak niepokojące rozmiary, policjanci stali się bardzo wyczuleni na wszelkie nieprawidłowości.
Zatrzymany w Dortmundzie Polak pokazał policjantom dokument, który był niemal identyczny z oficjalnym wzorem polskiego prawa jazdy. Jedyną różnicą była nieprawidłowa data, która figurowała w rubryce 10. - data otrzymania uprawnień. Wpisano tam 32 sierpnia 2018 roku, czyli dzień nieobecny w żadnym znanym ludzkości kalendarzu.
Weryfikacja uprawnień potwierdziła podejrzenia funkcjonariuszy. Mężczyzna, mieszkaniec Essen, nie posiadał uprawnień, a jego samochód od wielu miesięcy był wyrejestrowany. Pojazd został skonfiskowany, a niepełnosprytnego kierowcę czeka teraz odpowiedzialność karna za posługiwanie się fałszywym dokumentem.
Komentarze
Pokaż wszystkie komentarze