1000 zł kary dla spóźnialskich. Rząd po cichu wprowadza skandaliczne przepisy
Nawet 1000 zł kary grozić będzie osobie, która w określonym terminie nie przerejestruje zakupionego pojazdu. To ogromny cios w kolekcjonerów zabytkowych maszyn.
Przy okazji procesu nowelizacji kilku ustaw dotyczących gospodarki odpadami, rząd próbuje pewnej wolty - wśród niezliczonych zapisów zmieniających dotychczasowe akty prawne dotyczące ekologii, nieoczekiwanie znalazły się także te, zmieniające Prawo o ruchu drogowym. Dlaczego? Być może dlatego, by ukryć horrendalną karę za spóźnienie z zarejestrowaniem zakupionego pojazdu.
A kara ta, zgodnie z propozycją nowych przepisów, wynieść ma nawet 1000 zł! (Art. 4. projektu nowelizacji). Zapłacą ją ci kierowcy, którzy nie dotrzymają proponowanego 30-dniowego terminu, a jakim powinni zarejestrować pojazd. Podobna sytuacja dotyczyć będzie również kierowców, którzy wykażą się opieszałością przy zgłoszeniu wyrejestrowania pojazdu, na przykład po oddaniu go na złom.
Taki przepis to ogromny cios w kolekcjonerów zabytkowych motocykli i samochodów, którzy poświęcają lata na odrestaurowanie swoich skarbów. Ucierpią także motocykliści często zmieniający maszyny oraz, oczywiście, osoby roztargnione. Ważne, że kasa będzie się zgadzać.
Komentarze 3
Pokaż wszystkie komentarzeJak mam zarejestrować motocykl, który kupiłem w proszku i w takim stanie przeglądu nie przejdzie. A do rejestracji jest potrzebny przegląd. Jak zwykle ustawodawcy są oderwani od rzeczywistości,...
OdpowiedzU mnie w starosrwie w środku sezonu wolne bileciki są dopiero za 4tyg także pozdrawiam. Mój kraj,taki pię.... A nie czekaj
OdpowiedzJa trzy razy byłem na komendzie żeby się wytłumaczyć trzy razy że samochód sprzedałem rok temu, a gnuj nie przerejestrował na siebie tylko nabijał fotki i rysował inne auta swoim. Jestemm za.
Odpowiedztrzebabyło poprostu pójść do wydziału i zostawić ksero umowy sprzedaży ośle
Odpowiedzjak się nie chce ruszyć d8py do wydziału to się potem wypłakuje na forach że wzywają..... masz taki sam obowiązek zgłosić sprzedaż jak on kupno
OdpowiedzPodejrzewam że jak latałem do wydziału komunikacji to pan panie cobra w tym czasie lał się grzechotką po torbie.
OdpowiedzMoże po prostu wprowadzić przepis by wydziale komunikacji podczas sprzedaży pojazdu przepisywać dane nowego właściciela z umowy. Wtedy były właściciel pojazdu nie będzie musiał się tłumaczyć z nie swojego już pojazdu.
Odpowiedzhttps://www.motofakty.pl/artykul/sprzedaz-auta-to-trzeba-zglosic-w-urzedzie.html obowiązek zgłoszenia zbycia..... jak dzieci we mgle....
OdpowiedzPierwszy dzień poleciałem do wydziału aby podbić umowę sprzedaży bo chciałem rozwiązać od razu w tem sam dzień ubezpieczenie, wy jacyś przytrzymani jesteście.
Odpowiedz