eZpln to motocykl Michaiła Smojanowa. Koncepcja nawiązuje do starych samolotów
Prodiż to nieco zapomniane urządzenie kuchenne, które w czasach PRL i przed upowszechnieniem piekarników elektrycznych, było w naszym kraju niezwykle popularne. Kiedy zobaczyłem e-motocykl eZpln autorstwa Michaiła Smojanowa, natychmiast przypomniał mi się ten zabytek kuchennej techniki.
Z kolei mój redakcyjny kolega porównał ten pojazd do nakręcanej, metalowej żabki. Żaden z nas nie pomyślał o motocyklu. Czy to źle świadczy o projekcie uznanego przecież twórcy? Może po prostu nie mamy w sobie te "futurystycznej iskry".
Smojanow prezentuje swoje motocyklowe wizje od lat, łącząc futuryzm, retro i steampunk. Jego kreacje często powstają na zamówienie i z tego, co udało mi się dowiedzieć, nigdy nie opuściły stołu kreślarskiego. Najnowszy projekt motocykla nazywa się eZpln, a jego najbardziej charakterystyczną cechą jest aerodynamiczny kształt, który nawiązuje do kuli lub kropli.
Połączenie przeszłości i przyszłości powstało dzięki nitowanym elementom nadwozia i bardzo futurystycznej wersji kół bez piast. Wspomniałem wcześniej o prodiżu, ale Smojanow oczywiście wcale nie nawiązywał do tego urządzenia kuchennego, lecz do wyglądu zabytkowych samolotów oraz ich kadłubów z zakrzywionych, nitowanych blach.
Gdyby szukać bardziej motocyklowych nawiązań tego dzieła, na myśl nasuwa się z pewnością motocykl EVE LUX ze studia Bandit9, którego nadwozie również ma kształt łzy. eZpln może wydawać się retro-futurystyczną reinterpretacją tego motocykla i elektrycznym wariantem EVE LUX, chociaż ten ostatni przerasta eZpln pod każdym względem.
Smojanow przewidział swój najnowszy projekt, jako motocykl elektryczny, więc duża kwadratowa bryła, którą widzimy pomiędzy kołami, musi pomieścić akumulator i silnik, oraz łączyć się bezpośrednio z tylnym kołem. Inne godne uwagi cechy eZpln to podwójne światła przednie, inspirowane prawdopodobnie Batmobilem światło tylne, kierownica wkomponowana w kadłub i wykrojone w tym cylindrze miejsce dla kierowcy.
Osobiście mam szczerą nadzieję, że eZpln pozostanie tylko ciekawostką. Motocykle są piękne, po co to niszczyć?
Komentarze 1
Pokaż wszystkie komentarzeAbsurdalna ropucha.
Odpowiedz