Obowiązek noszenia maseczek dał oszustom nowe możliwości. W Sieradzu, w województwie łódzkim, 21-latek przystąpił do egzaminu na prawo jazdy w maseczce wierząc, że w tym kamuflażu egzaminator nie zorientuje się, iż ma przed sobą niewłaściwego egzaminowanego.

21-latek chciał zdać egzamin na prawo jazdy za kolegę. W tym celu założył maseczkę i zgłosił się na egzamin wierząc, iż nikt nie zauważy tej zamiany. Pierwotnie 21-latek miał tylko podwieźć kolegę na egzamin. Jednak na miejscu, pod sieradzkim WORDem, kandydat na kierowcę zwątpił w swoje siły i poprosił kolegę o pomoc. Ten, dosłownie zasłaniając się obowiązkiem noszenia maseczki, zgłosił się na egzamin za kolegę.

Pracownicy sieradzkiego WORD zauważyli jednak, że do egzaminu przystępuje niewłaściwa osoba i nie tylko nie pozwolili oszustowi na zajęcie miejsca w egzaminacyjnym samochodzie, ale dodatkowo powiadomili o oszustwie funkcjonariuszy policji.

Przystępowanie do egzaminu udając inną osobę jest wyłudzeniem poświadczenia nieprawdy przez podstępne wprowadzenie w błąd funkcjonariusza publicznego. Jest to przestępstwo zagrożone karą do 3 lat pozbawienia wolności. Dodatkowo próbujący przystąpić do egzaminu za kolegę oszust posługiwał się jego dowodem osobistym. Posługiwanie się dokumentem innej osoby również jest nielegalne. Obu grozi teraz do 3 lat pozbawienia wolności.