Zaje¿d¿a motocykli¶cie drogê, bo zazdro¶ci mu przeje¿d¿ania w korku (Rzeszów)
Jeżeli chcesz móc przejeżdżać między samochodami w korku, to przesiądź się na jednoślad. Są jednak ludzie, którzy nie chcą skorzystać z tego dogodnego rozwiązania. Rozwiązanie problemu, polegającego na tym, że motocykliści przejeżdżają w korku, a oni muszą stać w aucie, widzę wyłącznie przez zabronienie motocyklistom przejeżdżania między samochodami.
Są kierowcy, którzy nie potrafią zapanować nad swoją zawiścią w stosunku do motocyklistów, którzy nie muszą stać w korkach. Emocje, które towarzyszą ten zazdrości, popychają zdesperowanych kierowców do nielegalnych i niebezpiecznych czynów. To, co zrobił kierowca tego Mercedesa, jest nie tylko nielegalne, ale również bardzo niebezpieczne. Na szczęście kamery rejestrujące przejazd pozwalają zebrać dowody takich niebezpiecznych i chamskich zachowań oraz pociągnąć agresywnych kierowców aut do odpowiedzialności:
Przeciskanie się motocyklem w korkach też powinno mieć swoje granice. Jeżeli to sygnalizatora stoi zaledwie kilka aut, a my poruszamy się motocyklem wolniejszym, na przykład klasy 125 lub skuterem 50 cm3, to rozsądne jest poczekanie za autami. W sytuacji, przedstawionej na filmie, miejsca do przejeżdżania nie było za wiele, a i zysk z tego manewru był niewielki. Nie zmienia to faktu, że reakcja kierowcy wyprzedzonego auta była mocno przesadzona i mogła doprowadzić do tragedii.
Komentarze 1
Poka¿ wszystkie komentarzeW Rzeszowie zaje¿d¿anie drogi motocykli¶cie to normalne, mam podobne do¶wiadczenia.
Odpowiedzto prawda, ale to pewnie zjawisko na ca³± Polskê
Odpowiedz