Zabił skuterzystę, bo ten go zdenerwował - rusza proces
Dziś na ławie oskarżonych zasiadł kierowca, który skatował, a następnie utopił skuterzystę, bo "ten go zdenerwował" na drodze.
Cała historia rozegrała się 4 sierpnia ubiegłego roku, kiedy to 20-letni Wiesław R., zamieszkały w Derczewie (powiat myśliborski) pojechał skuterem po siostrzenicę, ale nigdy nie dotarł do miejsca docelowego. Jego ciało następnego dnia znaleźli policjanci w jeziorze Chłop pod Derczewem z poważnymi obrażeniami głowy.
Akt oskarżenia wobec 34-letniego Mateusza P. zamieszkałego w tej samej wsi, co ofiara rzuca nieco światła na przebieg wypadków. Mateusz P., bezrobotny, z wykształceniem podstawowym utrzymywał się z dorywczych prac polowych. Feralnego wieczora postanowił pojechać (prawdopodobnie w tradycyjnym dla siebie stanie wskazującym na spożycie) po alkohol na stację benzynową w pobliskim Sitnie. Jak twierdzi Mateusz P., jadącym przed nim na skuterze Wiesław R. wykonał niebezpieczny manewr, co mocno zdenerwowało kierowcę samochodu. Z uwagi na brak świadków i śmierć kierowcy skutera wersja ta jest oczywiście nie do zweryfikowania, szczególnie, że jadący najprawdopodobniej pod wpływem alkoholu Mateusz P. sam mógł być sprawcą niebezpiecznej sytuacji na drodze.
Oskarżony w dzisiejszym procesie zajechał skuterzyście drogę, wyszedł z auta i go uderzył w twarz. Gdy poszkodowany zaczął uciekać, Mateusz P. dogonił go autem i ponownie zajechał mu drogę, zatrzymując go. Następnie sterroryzował ofiarę półmetrowym przecinakiem, żądając przy tym zdjęcia kasku. Gdy Wiesław R. zdjął kask otrzymał silne uderzenie przecinakiem w głowę, po czym napastnik zażądał oddania portfela i telefonu komórkowego. Następnie Mateusz P. wymusił na ofierze ukrycie skutera w pobliskich krzakach i wepchnął ją do bagażnika swojego samochodu. Po przewiezieniu nad jezioro Chłop sprawca zadał kierowcy skutera 14 silnych ciosów przecinkiem w głowę. Sekcja zwłok ujawniła liczne pęknięcia czaszki, ale bezpośrednią przyczyną śmierci było utonięcie.
Mateusz P. został oskarżony przez prokuraturę o zabójstwo ze szczególnym okrucieństwem. Sprawca w toku prowadzonego postępowania przyznał się do winy. Prokuratura zebrała też niepodważalne dowody w postaci DNA. Dzięki temu ustalono, że krew znaleziona w bagażniku samochodu mordercy, to krew Wiesława R.
Biegli stwierdzili, że Mateusz P. jest zdrowy psychicznie i potrafi ocenić konsekwencje swojego działania. Stwierdzono natomiast u niego osobowość dyssocjalną zwaną kiedyś "obłędem moralnym" (osoby dotknięte tym problemem zdrowotnym nie są niepoczytalne: są w stanie ocenić dany czyn jako dobry lub zły, są też w stanie poznać normy społeczne i prawne, a kłopot sprawia im ich przestrzeganie).
Policja ustaliła, że gdy 5 sierpnia prowadzono poszukiwania zaginionego 20-latka, ojciec ofiary pomagał w pracach polowych sąsiadowi. Do pracy przyłączył się również oskarżony, który wręczył ojcu Wiesława R. banknot stuzłotowy, zrabowany kilkanaście godzin wcześniej ofierze.
Wiesław R. był żonaty, osierocił córkę.
Każdy z nas codziennie wyjeżdża na drogi i może spotkać na swojej drodze lokalnego Mateusza P. My nie wiemy jak skomentować tą sprawę.
Komentarze 10
Pokaż wszystkie komentarzeZnając nasze prawo to gościu dostanie 20 lat odsiadki a jak będzie grzeczny to wyjdzie po 10... jak czytam takie wiadomości to jestem za karą śmierci, bo to jest śmieć a nie człowiek a śmieci ...
Odpowiedzoglądam to w fakty tvn dla takiego człowieka kara śmierci lub niech w więzieniu pracuje na swój pobyt bo innej kary niema dla niego dożywotnia kara więzienia bez możliwości wyjścia
OdpowiedzNerwowy człowiek. Posiedzi to mu przejdzie. Posiedzi aż odejdzie.
OdpowiedzCzasami mijam w Warszawie na Maczka miejsce , a którym inny "zdenerwowany" zabił motocyklistę. Komuś przeszkadzał krzyż i go usunął, ale jest tablica . Trzeba pamiętać, że 2-3 procent populacji ...
OdpowiedzW takich przypadkach - tylko czapa. Chce tego ogromna większość społeczeństwa. Osobniki tego typu muszą być eliminowane dla dobra ogółu. Jeśli mamy demokrację to rządzi większość. Jednak ...
OdpowiedzDlaczego dzisiejszy ,lewacki świat ,musi wszędzie szukać jakichś chorób umysłowych u morderców,czy innych jednostek patologicznych?? Oczywiście badania są za nasze (podatników) pieniądze...to jest...
Odpowiedz